jezu rozumiem że to ich praca ,to mówię powinny pisać około 9 a nie 9:15 i zaczynać wcześniej, zawsze było tak że jeszcze inne panie czekały aż się wszyscy zejdą. nigdzy nie było z tym problemu.
Zaczne od tego ze dzisiaj w przedszkolu byl wystep na dzien matki i ojca. Mial zaczac sie o. 9:15, weszlam z mezem do sali o 9:16 i juz trwal wystep bo zaczął się 15 minut wcześniej o 9, a co najwazniejsze moja corka juz mowila swoj woerszyk. Myslalam ze mnie cos strzeli. Po wystepach podeszlam do wychowawczyni ze tak sie nie robi zawsze czekali te 5 , 10 minut az wszyscy sie zejda. A ona do mnie ze dyrektorka miala przyjsc i czekali tylko na nia. Nosz kur... ., widac wystep byl dla niej nie dla nas. Dodam ze inni rodzice nie zdazyli wcale bo caly wystep trwal 20 minut. Masakra
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 31 - 34 z 34.
a z resztą już po fakcie,najważniejsze że córka nie ma żalu i to się liczy najbardziej. Tylko wyłącznie chodzi mi o to że tak się nie robi ale to moje zdanie i kazdy mozę myśleć inaczej że mogłam tam być od 8 to bym na pewno zdążyła
Wiesz, gdybyś w pytaniu napisałą jasno, ze zaczęly PRZED czasem, to wygladałąoby to inaczej.
Przypuszczam, ze to nawet nie Panie zaczeły, a pani dyrektor. One mogły sie bac powiedzieć, ze przecież zaprosily rodzicow na 9.15. Niestety, tak wyglada to w rzeczywistosci w szkolach. Mysle, ze w przedszkolach moze byc podobnie. Ludzie boja sie o prace Justyna.
I masz racje - najwazniejsze ze corcia szczesliwa, ze zdarzylaś na jej wystep. :-)