2017-09-20 19:09
|
Dziewczyny. Też macie raka masakrę jeśli chodzi o dziecięce zabawki? Moja Dorotka to taki mały zbieracz, chyba po mamie. O ile ja swoje wszystkie rzeczy ogarniam co jakiś czas o tyle z nią mam provlem. Ma kilka szkatułek ze skarbami, z 5 skarbonek, z 15 pudeł pudełek pudełeczek z różnymi duperelkami od czapy których nie da się posegregować. Ja nie wiem jak to ogarnąć. Pokoik ma malutki bardzo i ją muszę co jakiś czas to ogarniać. Nie chcę wyrzucać dobrych rzeczy, wstyd mi dawać komuś takie duperelki, a już nie mam miejsca by chować. Macie jakieś pomysły? Jak ogarniacie takie sprawy? Proszę kochane poradzcie...
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S49857543/
Nie cierpie zbieractwa wprowadza do domu mega chaos... tak wogóle to jest choroba zwana Syllogomania.... Ja systematycznie segreguje i wurzycam wszystko czego sie nie używało przez ostatnie pół roku (tzn że jest niepotrzebne) Moje chłopaki posiadają jedno pudło klocków lego duplo jedno pudło klocków plastikowych jedno klocków drewnianych około 10 pudełek puzzli i pare książeczek reszta zabawek już pare miesiecy temu wylądowała w koszu bo wyglądało to tak że wyrzucali z pudła pogrzebali przez 5 minut i zostawiali... i wieczna wojna kto ma to zbierać ... A klockami bawią sie codziennie i to jak siądą to potrafia siedzieć ze 3 godziny i budować :D
A co zrobisz jeśli twoje dziecko jest tak przywiązane do swoich zabawek że nie chce oddać nawet tych co mial jak mial 2 latka(np. puzzle dwuczęściowe)Moja babcia mi zabrala i wyrzuciła klocki jak mialam 4 lata bo jej robiły w domu bałagan, do dzisiaj o tym pamiętam więc niczego nie wyrzucę. On wszystkie zabawki pamięta.