Gotować nie gotuję, ale za dziecka się zajadałam :D zupy owocowe kojarzą mi się z wakacjami u babci :)
Ja dopiero tydzień temu dowiedziałam się, że coś takiego wgl. istnieje i spróbowałabym coś takiego ugotować, ale baaardzo obawiam się smaku. Ktoś jakieś doświadczenia ?:D
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 9 z 9.
jakoś zupa na słodko do mnie nie przemawia :P
Nie gotuje takowych, ale chyba zacznę, bo mi o nich przypomniałaś Kiedyś je uwielbiałam.... Babcia zawsze dla mnie i brata miała ją w słoiku gdy jechaliśmy na na działkę. Obowiązkowo makaron do tego, mniam!
Zupa robiona była zwykle z wiśni i truskawek, żadne tam banany czy kiwi
No własnie o truskawkowej słyszałam. A Boniu (Jak tak pisze to mi się Budnia z Gumisiów przypomina) posiadasz przepis na taką zupę ? Może bym spróbowała. I czy mogą być do tego mrożone owoce ? Mam mrożone truskawki.
Ha ha, Boniu Nie, nie posiadam, ale z tego co czytam Iwo ma, bo robi Tak czy siak do babci przedzwonię zapytać, na pewno śmiatana tam była, zupa na zimno oczywiście. Śliwi i porzeczki też dobre do takiej zupki
jak dla mnie zupa owocowa to goracy kisiel z makaronem i wisniami ;) nic specjalnego , fuj ;)
u mnie się zawsze takie zupy robiło w wakacje, najczęściej z makaronem, na zimno, ze śmietaną :)
właściwie jeśli chodzi o przepis to jest to kompot z makaronem :) przynajmniej u nas. super na upały
odkąd nasze drzewko morelowe aż się łamie od ilości owoców zaczęliśmy morele przerabiać na wszelkie sposoby i moja mama robi najlepszy na świecie krem / zupę z moreli, mniam mniam