na wszelki wypadek mozesz wziasc . ja np. spakowalam. choc jesli nie bedzie takiej potrzeby to nie bede go dawac
Dużo on miejsca nie zajmuje, ale nie wiem czy jest sens brania
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 14.
nie wzielam i moj maz mi przyniosl wiec moze wez , nie musisz dziecku dawac a miejsca napewno duzo nie zajmie
Ja nie miałam bo nie chciałam uczyć synka. W domu jednak "na wszelki wypadek" leżał. I dorbze, że miałam kupiony bo mąż musiał przywieźć. Marcelek nie umiał ssać dopiero dzięki smoczkowi potrenował.
nie musialam miec ze soba, bo klinika w ktorej rodzilam core miala i jak byla potrzeba to dawali. codziennie nowy.
brałam i się przydał...tak samo jak osłonki na sutki... :)
Nie miałam bo w szpitalu w którym rodziłam nie pozwalali używać smoczków, jednak bardzo by mi się przydał...
nie brałam ale żałuje
ja dałam małej dopiero po 2 tygodniach d urodzenia ale w szptalu miałam na wszelki wypadek
ja wzięłam ale użyłam go tylko raz bo synuś nie chciał go
Ja wzięłam, chociaż szczerze mówiąc sama nie wiedziałam po co bo podobno nie wolno. Ale to gówno prawda, bo kiedyś jak mały płakał i nie chciał się uspokoić to pielęgniarka sama zapytała czy mam smoczek, i że mam mu dać skoro mam.