Znowu zostałam sama:( mamacwa |
2012-09-12 14:19
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Dziewczyny muszę się wam pożalić że znowu zostałam sama.Mój D.wyjechał znowu za granicę.Tym razem do Francji na 3 miesiące.Właśnie odwiozłam go na autobus.Tak mi strasznie smutno.Dlaczego musi tak być że on musi wyjeżdżać.Wiem że robi to dla mnie i naszej córci aby było lepiej.Mam totalnego dola.W dodatku już Wczesniej pisałam o tym że jestem przeziebiona.Wszystko jest do du..!Wróci akurat na poród.I wtedy już go nigdzie nie puszczę.
Wiem że tu nie powinnam tego pisać ale musiałam się wyżalic:(
Czy tylko ja mam tak że facet musi wyjeżdżać?A może są mamuśki w podobnej sytuacji?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

18

Odpowiedzi

(2012-09-12 14:23:42) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mangoo
ciesz sie, ze facet chce na Was zarobic, są tacy, którzy mają to w dupie i martw sie sama wtedy hehe. Więc ja bym zacisnęła zęby po prostu. Wiadomo, ze to nie jest fajne... ale to dla Waszego dobra.
(2012-09-12 14:26:16) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika0209
wiem co czujesz :( ja też siedzę cały czas sama :( nawet nie mam tu w Polsce rodziny , bo rodzice i siostry mieszkają za granicą ... ciężko :( :(
(2012-09-12 14:26:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika0209
ciesz sie, ze facet chce na Was zarobic, są tacy, którzy mają to w dupie i martw sie sama wtedy hehe. Więc ja bym zacisnęła zęby po prostu. Wiadomo, ze to nie jest fajne... ale to dla Waszego dobra.
Masz racje :)
(2012-09-12 14:32:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marynia
trudne to w cholerę, ale niestety taki kraj mamy posrany. Gdyby nie to, że ja dostaję godziwe pieniądze, mój T. pewnie też musiałby wyjechać, bo pracując na umowie śmieciowej ciężko utrzymać rodzinę...a i też znaleźć lepszą pracę w małym mieście zaraz po studiach i bez doświadczenia to prawie niewykonalne jest.
(2012-09-12 14:34:04) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
minka92
Moj pracuje na miejscu ale tez mnie to wkurza jak wraca gdy ja juz spie :(
(2012-09-12 14:37:21) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika0209
Moj pracuje na miejscu ale tez mnie to wkurza jak wraca gdy ja juz spie :(
Minka nie narzekaj :))) Ja bym chciała mieć swojego chociaż w nocy :))) Wtedy najbardziej nie lubię być sama ! :(( Zazdroszczę Ci !
(2012-09-12 14:39:29) cytuj
3m-ce szybciutko zlecą nie martw się:) Pociesz się że jemu pewnie też jest ciężko...na szczęście istnieje skype i telefon
(2012-09-12 14:45:09) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szakalica86
Kochana moja nie jesteś sama ja całą ciąże musiałam leżeć..mój mąż pracuje jako kierowca więc wychodzi z domu ok 20.30 a wraca rano ok 10.30 zje coś i zmyka spać więc siedziałam cały czas sama na dodatek bez znajomych rodziny i w ogóle masakra bo języka też nie znam a mieszkamy w Niemczech totalna kicha..ale uwierz jak tylko maluszek pojawi się na świecie będziesz tęskniła za chwilą spokoju hahah...bo wtedy nawet jak twój będzie w domku nie będziesz miała czasu na głupoty...:)tak więc juz nie długo...buziam
(2012-09-12 15:40:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karola4158
Znam ten bol tez caly czas siedze sama i czasami nie radze sobie z tym wszystkim. Moze kiedys bedzie lepiej
(2012-09-12 15:46:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
merigold
ja miałam to samo, co prawda nie wyjeżdżał za granicę ale a drugi koniec polski i widzieliśmy się raz na dwa tygodnie czasem raz na 3 tygodnie, więc wiem co czujesz... my na szczęście od ok 2 miesięcy jesteśmy razem i w najbliższym czasie nie przewidujemy żadnej rozłąki... wam też tego życzę

Podobne pytania