Ciąża z 40tygodni.pl

Jeśli skończy ci się zwolnienie lekarskie a nie chcesz jeszcze rozpoczynac urlopu macierzyńskiego to musisz ponownie udać sie do lekarza i poprosić o kolejne zwolnienie.
Urlop macierzyński można (ale nie trzeba) rozpocząć maxymalnie na 6 tyg przed planowanym terminem porodu.
Po porodzie masz 14 dni na złożenie wniosku do pracodawcy o udzielenie urlopu macierzyńskiego (20 tygodni). W tym samym wniosku piszesz teżże bedziesz korzystać z dodatkowego urlopu macierzyńskiego w wymiarze 6 tyg i urlopu rodzicielskiego 26tyg. To bardzo ważne żeby to było zawarte w jednym wniosku! (To w sumie daje nam - jak to się potocznie mówi- ten "roczny macierzyński). Jak byś miała jeszcze jakieś pytania w tym temacie pisz śmiało do mnie.

Wlasnie bylam dzis u lekarza. Miesiac temu wystawil mi zwolnienie do terminu porodu i juz kolejnego mi nie wystawi, nawet jak przenosze. Mowil o jakims zaswiadczeniu, ze to miesiac jest na doniesienie i ze z automatu po planowanym terminie porodu bede na macierzynskim..... A wniosek o macierzynski daje pracodawca? Musi sie Corcia sprezac, 3dni do terminu... Juz nie pamietam, jak to sie wszystko zalatwialo!

Aneczka mi Pawełek nie chcial wypisac zwolnienia po terminie. Mówił, że jesli chce dalej zwolnienie to musze isc do szpitala leżec, no ale ja nie chciałam, wiec poszłam do zusu z zaświadczeniem od lekarza o terminie porodu i przeszlam na macierzynski, ja jestem na działalności gospodarczej, wiec u pracodawcy jakos to inaczej jest pewnie

czyli z tego co rozumiem masz L4 wypisane do dnia 29 czy 30.07, czy tak?
Jesli tak jest to faktycznie dziś nie mógł ci wystawić kolejnego, bo nie może tego zrobić do przodu, a ty w tym czasie mozesz urodzić. Natomiast jeśli do dnia kiedy masz wystawione L4 nie urodzisz to możesz iść po kolejne zwolnienie. Powinien wystawić. Bo co na dzień czy dwa masz wrócić do pracy???? Powinien wystawić bo nawet jeśli wystawi zwolnienie na tydzień a ty urodzisz za dwa dni to i tak składajac wniosek o macierzyński piszesz że urlop wykorzystujesz od dnia porodu i te dodatkowe dni L4 nie mają już znaczenia.
A tu chyba twój gin jest nieprzyjemnieczkiem który sugeruje ci abyś już rozpoczeła swój macierzyński (tj przed porodem, z dniem kiedy kończy się aktualne zwolnienie). Wrrr. Nie lubię takich. I szczerze to chyba się z takim nie spotkałam.
A to zaświadczenie to pewnie to co dostajesz ze szpitala że urodzilaś (właśnie do macierzyńskiego potrzebne) - no ale masz na doniesiego 14 dni od porodu a nie miesiac.

Mi w sumie na tych kilku dniach az tak nie zalezy, tylko gorzej do pracodawcy ogarnac. Centrala w WAW i zaraz sie dopominaja o papiery....

No tak, bo na ostatni dzień lipca nie masz L4 a pracodawcą musi wiedzieć jak wyliczyć wynagrodzenie i co wpisać w raport do ZUS.