roslinko .. tylkoja chodze w plaskim i niekoniecznie w dresach myzle ze nawet elegancko... ale juz czasami mam dosc tych plaskich butow i ubralabym cos wyzszego.. i wlasnie masz racje ogolnie z tym placem zabaw i w ogole... mi tez tak dziwnie na to sie patrzy jak babka dzziwga wozek w szpilach.. ale chialabym wkoncu ubrac inne buciory. chodzilam dzis po dworze z mala i obserwowalam mamy z wozkami i zadna nie miala wysokich butow same plaskie... chyba bym sie zle czula jakbym jako jedyna szla w obcasach . zaraz bym myslala ze mi tylek obrabiaja za plecami:Pale posszukam jakies na podwyrzszeniu..
A więc tak: chciałabym sobie kupic kozaczki lub półbuty na obcasie.. ale sobie mysle ,ze gdzie ja w nich wyjde (kiedys kochalam szpilki)teraz jak mam mała to glupio chodzic w butach na obcasie i pchac wózek..tak myslalam o butach na obcasie (nie szpilce ) takim grubszym... ale i tak chyba to glupio bedzie wygladac .. kuzwa czy jestem skazana na płaskie buty?:((((
a wy co myslicie o kobicie pchajacej wozek w obcasach? zle to wyglada ?
Odpowiedzi
TAKNikt jeszcze nie głosował |
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 14 z 14.
Ja częściej chadzam w butach na obcasie niż nie :) I "we dupie" mam to co ktoś sobie myśli. Oczywiście latem wygodniej było mi nosić balerinki lub sandałki na koturnie, teraz, późną jesienią i zimą znów wskakuje w obcasy (takie grubsze) także śmiało
Jak Bonita-)
jak Bonita