chrzciny,roczek a alkohol??? g0siia |
2010-10-08 21:32
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Drogie mAMY mam takie pytanie dotyczace alkoholu.Jak to wygladalo u was byl alkohol czy nie bylo na tych waznych uroczystosciach?-i czy jestescie za czy przeciw??
U nas na chrzcinach byl alkohol-tylko ze wzgledu na rodzicow i tesciow(sa z roznych miejscowosci nie ma ja zbyt wielkiego kontaktu,a niby przy alkoholu lepiej sie rozmawia,chcieli sie czuc swobodnie),ja od samego poczatku bylam na nie.wyszlo na to ze mialam racje bo z tak wielkiej uroczystosci zrobila sie popijawa;/
Teraz malymi kroczkami zbliza sie roczek malego i znow dylemat,ja go nie mam Ale same wiecie jak to jest..;/

TAGI

alkohol

  

chrzciny

  

impreza

  

roczek

  

rozdzina

  

22

Odpowiedzi

(2010-10-09 09:36:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77
A ja mogłabym podpisać się pod wypowiedzią roslina24 :)
(2010-10-09 09:40:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulinek
Hmm... mówią zeby po weselu zostawic flaszke wódki na chrzciny:) My zostawiliśmy i dzis chrzcimy naszego synka i mamy wódke z wesela:) Wiadomo nie jakies wielkie ilości :)A na roczek to raczej szampan :)
(2010-10-09 10:17:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115
U mnie jak cos, to jest wino. Wyjatkiem byla komunia starszego syna, gdzie nie toleruje ani kropli. Na chrzcinach bylo winko do obiadu (mozna sie przy nim rozluznic, ale nie uchlac). Na roczek nie robie nic, tylko msza w kosciolku ze szczegolnym blogoslawienstwem - tak u nas sie obchodzi...
A po co dziecku na pierwszych urodzinach alkohol?? No chyba, ze Picolo :)
(2010-10-09 11:14:35) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneblanka
Na chrzcinach był, ale były one duże na ponad 80 osób i rodzi ce mnie naginali, że to tak nie wyjdzie bez.A na roczku jak postanowiłam tak zrobiłam,mimo gadania innych- mąż mnie popierał i ani kropelki alkoholu nie było.
(2010-10-09 11:26:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mordka
aneblanka to ja wesele na 75 osób miałam ,a na chrzcinach 19. No nieźle u Ciebie to takie małe wesele jak nie chrzciny.
(2010-10-09 11:47:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kangusia15
moim zdaniem to Swieto Dziecka! i alkoholu byc nie powinno... ale postanowilismy ze zamiast "ciezkiego" alkoholu bedzie kilka butelek wina ... a ja roczek tez raczej bedzie wino tak tylko symbolicznie sie napic... pewnie u mnie cala rodzina bedzie protestowac -ze str. meza tez no bo jak to tak bez %% ale to bedzie uroczystosc Zuzi i mysle ze samo wino wystarczy...
(2010-10-09 14:24:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983
A mi się wydaje że to wszystko zależy od rodziny. Ja mam bardzo dużo ciotek, babć.. wójków itd i są to ludzie prawie nie pijący. U nas w rodzinie nawet na weselach alkoholu idzie bardzo mało. Tata zawsze na uroczystościach stawia dobre wino i ewentualnie szampan do toastów i nikt się nie upija, więc pewnie na chrzcinach też będzie wino bo niby czemu nie?
Natomiast w rodzinie mojego męża to lubią sobie "chlupnąć" że tak się wyrażę i ze względu na nich nic mocniejszego na stole bym nie postawiła. Do wina wytrawnego to ich raczej nie ciągnie.
(2010-10-09 14:24:59) cytuj
Bez przesady... przecież alkohol jest dla gości, a goście to rodzina. Przecież chyba nie mówimy o urządzaniu chrzcin w jakiejś spelunie z pijakami. Nie widzę nic złego w serwowaniu alkoholu na takich uroczystościach, u nas się podaje i jeszcze nigdy impreza nie zamieniła się w popijawę...
(2010-10-09 19:35:49) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mola
To pewnie wszystko zależy od tego jak kto pije:) Bo są ludzie/rodziny, co już przystawkę muszą zapić "paroma głębszymi";). Są też rodziny gdzie jest alkohol i nikt się nie upija.

U mnie pewnie byłoby wino, ewentualnie jakaś nalewka babci:)
Moja rodzina należy bardziej do tych niepijących. Owszem jest alkohol w postaci wina, nalewki, czy nawet jakiejś dobrej wódki, ale wszystko jest zwykle w granicach zdrowego rozsądku.
(2010-10-09 19:36:38) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mola
A tak w ogóle to nie mam tego dylematu bo nie chrzczę młodej:)

Podobne pytania