A na roczku pewnie będzie - ale to tylko dla tego, że będziemy miały z młodą wspólne urodziny - a moje to już będą okrągłe więc same rozumiecie ;)

Drogie mAMY mam takie pytanie dotyczace alkoholu.Jak to wygladalo u was byl alkohol czy nie bylo na tych waznych uroczystosciach?-i czy jestescie za czy przeciw??
U nas na chrzcinach byl alkohol-tylko ze wzgledu na rodzicow i tesciow(sa z roznych miejscowosci nie ma ja zbyt wielkiego kontaktu,a niby przy alkoholu lepiej sie rozmawia,chcieli sie czuc swobodnie),ja od samego poczatku bylam na nie.wyszlo na to ze mialam racje bo z tak wielkiej uroczystosci zrobila sie popijawa;/
Teraz malymi kroczkami zbliza sie roczek malego i znow dylemat,ja go nie mam Ale same wiecie jak to jest..;/