Mam wrażenie, że bezstresowe wychowanie niektórym rodzicom myli się z calkowitym rozpuszczeniem dziecka, wychowaniem bez jakichkolwiek zasad, bez rozmów i tłumaczenia co wolno a co nie i dlaczego. Dla mnie bezstresowe wychowanie oznacza umiejętność wyznaczenia dziecku jakichś granic bez konieczności uciekania się do klapsów i krzyków. Takie wychowanie nie oznacza pozwolenia wejścia sobie i innym na głowę. To umiejętne zastosowanie systemu nagród i kar z rozsądkiem i sprawiedliwie. Nie słuchasz się, mimo, że juz 5 raz proszę? To czeka cię kara - ale wyjaśniam dlaczego, tłumaczę na spokojnie. Pomogłeś mamusi? Posprzątałeś pokój - brawo, doceniam cię i chwalę. Dziecko wtedy wie, że bycie niegrzecznym nie opłaca się. Ale nie dlatego, że się boi bo oberwie, czy znowu nasłucha się trucia i krzyków. Nie mam doświadczenia w wychowaniu dzieci ale jestem pewna, że wolą być nagradzane a nie karane. Nawet jeśli nagroda ma oznaczać "tylko" cmokasa od rodzica.
Takie moje zdanie. Nie wiem jak będzie wyglądało w zderzeniu z rzeczywistością ale będę robiła wszystko aby bezstresowe wychowanie było naprawdę bezstresowe - i dla synka i dla mnie ;)
Odpowiedzi
Dzieci teraz są straszne a młodzież jeszcze gorsza jak jesienią byłam z dziećmi na placu zabaw była tam również grupka młodzieży (gorące 12) laski siedziały okrakiem na chłopakach, jedna z babć zwróciła im uwagę ze są tu małe dzieci i żeby się troszkę stosowniej zachowywali na co babcia usłyszała odpowiedź "jakby tu nie było dzieci to bym zdjęła majtki i sobie na nim poskakała", myślałam, że do niej podejdę i w pysk dam jak tak mozna powiedziec do kogokolwiek a szczególnie do babci 70 letniej.