a jak kobitka miała nadwage przed ciążą i nie zdązyła schudmnąć???przecież wysoka waga to wysokie cisnienie..i ewentualnie gestoza czyli zatrucie ciążowe....trzeba cos postanowić?
(2011-09-07 11:13:44)
cytuj
a jak kobitka miała nadwage przed ciążą i nie zdązyła schudmnąć???przecież wysoka waga to wysokie cisnienie..i ewentualnie gestoza czyli zatrucie ciążowe....trzeba cos postanowić?
z tego co się orientuję to puszyste panie z reguły miej tyją niż te baaardzo szczupłe - o ile odpowiednio się odżywiają
(2011-09-07 11:45:33 - edytowano 2011-09-07 11:46:18)
cytuj
a jak kobitka miała nadwage przed ciążą i nie zdązyła schudmnąć???przecież wysoka waga to wysokie cisnienie..i ewentualnie gestoza czyli zatrucie ciążowe....trzeba cos postanowić?
ja z kolei uważam,że należy skonsultować się z lekarzem w takiej sytuacji, bo gestoza to poważna dolegliwość(zagraża i matce i dziecku), dlatego jeżeli ktoś jest w \"grypie ryzyka\" powinien poprosi o pomoc i radę specjalistę..
(2011-09-07 12:50:28)
cytuj
Powietrze:) Żartuje oczywiście. Nie da się nieprzytyć to nierealne zawsze te kilka kg jest na plusie choćby jadł same sucharki. A w ciąży trzeba jeść inaczej może się to skończyć źle dla dziecka. Jedz normalne posiłki, nie objadaj się. Jak zjesz czipsy też się nic nie stanie ja jadłam je codziennie.Dużo ruchu przedewszystkim jeśli nie ma zastrzeżeń lekarza.Zamiast hurtowych ilości słodyczy jadłam pomarańcze, potrafiłam zjeśc 10 na jeden rzut , a od tego nie przytyjesz:)
(2011-09-07 16:06:47)
cytuj
a jak kobitka miała nadwage przed ciążą i nie zdązyła schudmnąć???przecież wysoka waga to wysokie cisnienie..i ewentualnie gestoza czyli zatrucie ciążowe....trzeba cos postanowić?
Tak jak napisała mozosia. Taka kobieta powinna przytyć mniej. Nigdy nie jest tak, że nic nie przytyje, bo to by było zbyt duże obciążenie dla organizmu - dieta i ciąża.
Pora na odchudzanie była wcześniej, w ciąży należy racjonalnie się odżywiać i dostarczać dziecku wszystkich potrzebnych do prawidłowego rozwoju wartości. Bez liczenia kalorii.
W pierwszej ciąży, rozmawiałam z dietetyk, która zaprosiła mnie na konsultacje gdy już urodzę:)