Coś w tym jest. Ja się mojego męża proszę żeby zrobił parę technicznych rzeczy w domu. Ostatnio dużo pacuje, i rzadko kiedy jest wolna sobota, a jak już się znajdzie, to dzwoni jego siostra, żeby jechał 80km, jej coś pomóc. Raz przez to nawet spóźniliśmy sie na urodziny chrześniaka aż półtorej godziny, i musieli na nas czekać z tortem... i ja od tamtej pory mam do niej dystans..ale.. siostra ważniejsza..
