Ja jestem na TAK,dlaczego:
-nie zauwazylam aby chodzik wyrzadzil jaka kolwiek krzywde moim dzieciom(kregoslup, zla postawa itd.)
-swietna rzecz dla zabawy dla dziecka, moje mialy frajde, ze mogly poruszac sie tam gdzie my
Co do pchaczkow to jestem na NIE,zakupilam taki ostatnio i maly wywracal sie pchajac go bo nie nadazyl za nim, wiecej krzywdy sobie zrobil niz mial przyjemnosci.
Bo widocznie za mały jest do pchaczka.-nie zauwazylam aby chodzik wyrzadzil jaka kolwiek krzywde moim dzieciom(kregoslup, zla postawa itd.)
-swietna rzecz dla zabawy dla dziecka, moje mialy frajde, ze mogly poruszac sie tam gdzie my
Co do pchaczkow to jestem na NIE,zakupilam taki ostatnio i maly wywracal sie pchajac go bo nie nadazyl za nim, wiecej krzywdy sobie zrobil niz mial przyjemnosci.
Chciałam Ci tylko powiedzieć dlaczego Twój synek się przewracał. Sądzę że pchaczek jest dla dzieci które już w miarę dobrze potrafią chodzić i nie spierają się za bardzo na nim. Jeszcze też kwestia tego jaki kupiłaś... i nie bulwersuj się bo złość piękności szkodzi
Jak Ci cos nie pasuje to prosze nie udzielac sie!!Ty nie wyrazilas opini zadnej wiec o czym mowisz.
Chodzik i pchaczek kupilam dobrych rekomendowanych i sprawdzonych firm , a maly zaczal "chodzic"w wieku 8.5 miesiaca, wiec skak wiesz jak moje dziecko sie rozwija?