mama mi opowiadała że jak mnie urodziła to nie miała od razu pokarmu a kobieta obok leżąca miała go tyle że i mnie karmiła dwa dni zanim u mojej mamy się pojawił... a Wy zgodziłybyście się na coś takiego?
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 16.
nie eeeee !!!!!!!!!! i sama tez bym nie karmiła cudzego dziecka
ojojku dla mnie znowu mleko kobiece nie jest takie cudowne jak mowia propagatorzy KP , dzieci na piersi tez choruja i nie sa chodzacymi geniuszami ... ;)
moja mama musiała skorzytać z takiej opcji. Obca kobieta karmiała mojego brata. Mama dostała krwotoku po porodzie i nie miała kontaktu z dzieckiem przez tydzień.W tym czasie przychodziła go karmić tamta pani, było mamie przykro, ale cóż.
Nie chciałabym żeby karmiła moje dzieci inna kobieta, wolałabym aby odciągnęła pokarm a to ja bym nakarmiła moje maleństwo, ale tak skorzystałabym z opcji mleka od innej kobiety.przynajmniej na początku, dla wzmocnienia odporności dziecka.
Nie wiem. Nie miałam takiej sytuacji. Ale gdyby moja mama powiedziała mi, że tak postąpiła nie czułabym do niej jakiegoś specjalnego żalu. Jakoś mam do tego obojętne podejście. Tak samo jak i do KP. Jako dziecko butelkowe nie nabyłam żadnych skutków ubocznych, o których tak często mówią przeciwnicy mm (otyłość, problemy ze zdrowiem, czy osłabienie relacji z matką - totalna bzdura).