nie, choć czasem się zdarza... :o
Odpowiedzi
1. tak |
2. nie |
3. zależy co i jak |
4. inne |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 8 z 8.
Noo może czasami jak już naprawdę nie ma co robić to wtedy sprzątnie. Ale to rzadkość
Zazwyczaj sprząta, ale bywa tak, że gdzieś zostawi skarpetki czy papierek. No ale to tylko sporadycznie ;)
Ale na ogół nie.
Sprząta po sobie prawie zawsze, rzadko coś zostawi. I do tego sprzątnie nawet po mnie, jeśli odłożę coś na kilka minut (np. talerz, albo pusty garnek po zupie). Nie musi po mnie sprzątać , bo ja zaszwe sprzątam po sobie ;P Ale Mój tak ma - jak ja coś za nim sprzątne, to zaraz się odwdzięcza i uprzątnie coś mojego. Nam obydwojgu bardz rzadko zdarza się zostawić cokolwiek niesprzątnietego :D
Sprząta i czasem zmywa po sobie, ale nigdy nie zasuwa krzesła w kuchni, co mnie drażni.
Jak się wkurwię to posprząta
Nie sprząta. Ciuchy na ziemi, skarpetki gdzie popadnie... Puszka po piwie na stole, talerzyk koło łóżka... Można by wyliczać bez końca. Człowiek - bałagan. :D Ale idzie się przyzwyczaić. Chodzę i zbieram. :P