moja nie spi z nami ale rozumiem te mamy które tak nauczyły swoje dzieci, od wsyztskiego można oduczyć.
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 14.
Ja kładłam swojego synka jak karmiłam piersią ale to tylko przez miesiąc. spał z nami praktycznie cały czas. Potem zaczełam kłaść go do łóżeczka z gondolą. A potem dostaliśmy łóżeczko . Uwielbia spać w łóżeczku bo ma dużo miejsca ... a jak rano się budzi o 8 to biorę go do siebie do łóżka bo mąż wychodzi do pracy i śpimy do 11 :D
Jest to jak najbardziej złe. Łóżko powinno być rodziców. Nasz syn śpi z nami, bo bał się spać sam w łóżku i daliśmy mu za wygraną. Teraz od nowa będzie krzyk jak będzie musiał wrócić do swojego łóżka po moim porodzie. Może jak zobaczy, że siostra śpi sama to też pójdzie do siebie
nie planowałam tego. od początku mały spał w łóżeczku. wzięłam go kilka razy, jak gorączkował lub nie mógł spać już od godziny. od kiedy idą zęby, biorę go w nocy do siebie i nie zawsze odłożę, bo zasnę, a jak odlożę, to i tak się obudzi. mam nadzieję, że przejdzie, jak mu zębole przestaną dawać w kość.
moja spi ze mna od urodzenia;P,ja to uwielbiam ona tez,tylko tata sie z nami nie wysypial wiec spi w drugim pokoju,juz mi go szkoda
u mnie tak jak u lokaty ;) tym bardziej, ze mala czesto w nocy wstaje na pierś...
wydaje mi sie ze jak partner musi spac na kanapie lub w innym pokoju bo dziecko spi w lozku to chyba nie mozna uznac rodzina. Bo rodzice chyba spia razem . Ja nie spie z malym ale jak moj idzie do pracy to wtedy biore go do lozka jak sie obudzi . nie widze nic zlego brac dziecko w roznych przypadkach zabkowanie goracka ale jak jest tak ze partner musi sie wyprowadzic z sypialni :/
moj wstaje co 2 godziny czy spi sam czy ze mna wiec nie ma roznicy i bardzo lubi swoje lozeczko jak lezy ze mna w lozku i sie obudzi to tylko patrzy na lozeczko zeby do odlozyc
dobrze tylko dla matki karmiącej i tylko do czasu,,,,moja spala z nami do pol roku, a potem w moment nauczyla sie spac sama