mamy rok 2011 a nie 1611
fakt, ale ja osobiście nie chciałabym być 99 partnerką seksualną swojego faceta. Ja bym pogadała na Twoim miejscu ze swoim mężczyzną :) powinien zrozumieć.
2011-11-22 09:42 (edytowano 2011-11-24 10:49)
|
Odpowiedzi
mamy rok 2011 a nie 1611
fakt, ale ja osobiście nie chciałabym być 99 partnerką seksualną swojego faceta. Ja bym pogadała na Twoim miejscu ze swoim mężczyzną :) powinien zrozumieć.mamy rok 2011 a nie 1611
ale są jakieś granice..bez przesadymamy rok 2011 a nie 1611
fakt, ale ja osobiście nie chciałabym być 99 partnerką seksualną swojego faceta. Ja bym pogadała na Twoim miejscu ze swoim mężczyzną :) powinien zrozumieć.przyznam szczerze, że nie chciała bym mieć faceta prawiczka...;D w odpowiedzi na pytanie ... nie, nie denerwuje mnie to, zwłaszcza, że zarówno ja jak i mój mąż w przeszłości mieliśmy innych partnerów seksualnych. Ile ich było nie ważne...to było kiedyś. teraz jesteśmy razem kochamy się i to jest najważniejsze. Zarówno ja jak i mój mąż nie mamy kontaktu ze swoimi byłymi, chociażby z czystego szacunku do siebie na wzajem. Poza tym nie widzę potrzeby kontaktowania się z byłymi. Przeszłość pozostawiamy w tyle... :)
ewolkus i dokładnie o to mi chodziło...my jestesmy tez po rozwodach...i jakos sobie ufamy szanujemy sie i zadne na boki nie skacze a swoje lata mamy...i partnerow tez mielismy roznych zanim siebie poznalismy ale co było to było...a własnie takim szpiegowaniem zraza sie faceta do siebie...jak mu bedziesz wmawiac ze cie zdradza to w koncu to zrobi....
aaaa gdyby jakies tego typu kontakty utrzymywal to bym nie podarowala,albo kategorycznie zabronila....;/
mamy rok 2011 a nie 1611
fakt, ale ja osobiście nie chciałabym być 99 partnerką seksualną swojego faceta. Ja bym pogadała na Twoim miejscu ze swoim mężczyzną :) powinien zrozumieć.przyznam szczerze, że nie chciała bym mieć faceta prawiczka...;D w odpowiedzi na pytanie ... nie, nie denerwuje mnie to, zwłaszcza, że zarówno ja jak i mój mąż w przeszłości mieliśmy innych partnerów seksualnych. Ile ich było nie ważne...to było kiedyś. teraz jesteśmy razem kochamy się i to jest najważniejsze. Zarówno ja jak i mój mąż nie mamy kontaktu ze swoimi byłymi, chociażby z czystego szacunku do siebie na wzajem. Poza tym nie widzę potrzeby kontaktowania się z byłymi. Przeszłość pozostawiamy w tyle... :)
ewolkus i dokładnie o to mi chodziło...my jestesmy tez po rozwodach...i jakos sobie ufamy szanujemy sie i zadne na boki nie skacze a swoje lata mamy...i partnerow tez mielismy roznych zanim siebie poznalismy ale co było to było...a własnie takim szpiegowaniem zraza sie faceta do siebie...jak mu bedziesz wmawiac ze cie zdradza to w koncu to zrobi....