fakt, ale ja osobiście nie chciałabym być 99 partnerką seksualną swojego faceta. Ja bym pogadała na Twoim miejscu ze swoim mężczyzną :) powinien zrozumieć.
(2011-11-22 10:18:26)
cytuj
fakt, ale ja osobiście nie chciałabym być 99 partnerką seksualną swojego faceta. Ja bym pogadała na Twoim miejscu ze swoim mężczyzną :) powinien zrozumieć.
w zwiazku najwazniejsze jest zaufanie...a malo ktory w wieku 20 lat przeleci 99 kobiet nie popadajcie w paranoje..a 3 kobiety to jest masakra???????
(2011-11-22 10:19:58)
cytuj
nie wiem możę tobie by nie przeszkadzało że twój partner idzie do łóżka z pierwszą lepszą koleżanką i utrzymuje z nią nadal kontakt, a ona wiedząc że ma dziecko w drodze i żonę wydzwania za nim po nocy albo smsy wypisuje? o takie granice mi chodzi a nie że musiał być prawiczkiem...
przyznam szczerze, że nie chciała bym mieć faceta prawiczka...;D w odpowiedzi na pytanie ... nie, nie denerwuje mnie to, zwłaszcza, że zarówno ja jak i mój mąż w przeszłości mieliśmy innych partnerów seksualnych. Ile ich było nie ważne...to było kiedyś. teraz jesteśmy razem kochamy się i to jest najważniejsze. Zarówno ja jak i mój mąż nie mamy kontaktu ze swoimi byłymi, chociażby z czystego szacunku do siebie na wzajem. Poza tym nie widzę potrzeby kontaktowania się z byłymi. Przeszłość pozostawiamy w tyle... :)
(2011-11-22 10:21:33)
cytuj
fakt, ale ja osobiście nie chciałabym być 99 partnerką seksualną swojego faceta. Ja bym pogadała na Twoim miejscu ze swoim mężczyzną :) powinien zrozumieć.
w zwiazku najwazniejsze jest zaufanie...a malo ktory w wieku 20 lat przeleci 99 kobiet nie popadajcie w paranoje..a 3 kobiety to jest masakra???????
oj są tacy 20 latkowie że 99 w tym wieku to mało. Teraz współżyć zaczynają już 13 latkowie. Nie masakra że tak powiem statystyczna norma, ale utrzymywanie kontaktu to już trochę przesada.
(2011-11-22 10:27:53)
cytuj
przyznam szczerze, że nie chciała bym mieć faceta prawiczka...;D w odpowiedzi na pytanie ... nie, nie denerwuje mnie to, zwłaszcza, że zarówno ja jak i mój mąż w przeszłości mieliśmy innych partnerów seksualnych. Ile ich było nie ważne...to było kiedyś. teraz jesteśmy razem kochamy się i to jest najważniejsze. Zarówno ja jak i mój mąż nie mamy kontaktu ze swoimi byłymi, chociażby z czystego szacunku do siebie na wzajem. Poza tym nie widzę potrzeby kontaktowania się z byłymi. Przeszłość pozostawiamy w tyle... :)
ewolkus i dokładnie o to mi chodziło...my jestesmy tez po rozwodach...i jakos sobie ufamy szanujemy sie i zadne na boki nie skacze a swoje lata mamy...i partnerow tez mielismy roznych zanim siebie poznalismy ale co było to było...a własnie takim szpiegowaniem zraza sie faceta do siebie...jak mu bedziesz wmawiac ze cie zdradza to w koncu to zrobi....
(2011-11-22 10:29:18)
cytuj
Byłam o to pewien czas zazdrosna , ale mi przeszło,bo tak naprawde maz mowil mi ze nikogo przede mna nie bylo,a ja nie wierzylam,bo od naszego wspolnego poczatku wiedzial doskonale co i jak,wiec pewnosci ze to ja jedna jedyna to nie mam..
aaaa gdyby jakies tego typu kontakty utrzymywal to bym nie podarowala,albo kategorycznie zabronila....;/
(2011-11-22 10:31:09)
cytuj
fakt, ale ja osobiście nie chciałabym być 99 partnerką seksualną swojego faceta. Ja bym pogadała na Twoim miejscu ze swoim mężczyzną :) powinien zrozumieć.
w zwiazku najwazniejsze jest zaufanie...a malo ktory w wieku 20 lat przeleci 99 kobiet nie popadajcie w paranoje..a 3 kobiety to jest masakra???????
oj są tacy 20 latkowie że 99 w tym wieku to mało. Teraz współżyć zaczynają już 13 latkowie. Nie masakra że tak powiem statystyczna norma, ale utrzymywanie kontaktu to już trochę przesada.
przyznam szczerze, że nie chciała bym mieć faceta prawiczka...;D w odpowiedzi na pytanie ... nie, nie denerwuje mnie to, zwłaszcza, że zarówno ja jak i mój mąż w przeszłości mieliśmy innych partnerów seksualnych. Ile ich było nie ważne...to było kiedyś. teraz jesteśmy razem kochamy się i to jest najważniejsze. Zarówno ja jak i mój mąż nie mamy kontaktu ze swoimi byłymi, chociażby z czystego szacunku do siebie na wzajem. Poza tym nie widzę potrzeby kontaktowania się z byłymi. Przeszłość pozostawiamy w tyle... :)
ewolkus i dokładnie o to mi chodziło...my jestesmy tez po rozwodach...i jakos sobie ufamy szanujemy sie i zadne na boki nie skacze a swoje lata mamy...i partnerow tez mielismy roznych zanim siebie poznalismy ale co było to było...a własnie takim szpiegowaniem zraza sie faceta do siebie...jak mu bedziesz wmawiac ze cie zdradza to w koncu to zrobi....
nie szpieguje i nie wmawiam mu że mnie zdradza, ale chyba mam powody do obaw skoro dziewczyna z którą się teges potrafi o np. 2 w nocy pisać smsy czy wydzwaniać, nie ruszało by cię to przy obecnym partnerze?
(2011-11-22 10:35:37)
cytuj