wiadomo mi o 3 a ile było naprawdę..trudno powiedzieć :)z czego z jedną utrzymuje nadal kontakt, a tego znieść nie mogę :)
a porozmawiaj z nim szczerze ze ci to przeszkadza...moze on tego nie jest swiadomy...
2011-11-22 09:42 (edytowano 2011-11-24 10:49)
|
Odpowiedzi
wiadomo mi o 3 a ile było naprawdę..trudno powiedzieć :)z czego z jedną utrzymuje nadal kontakt, a tego znieść nie mogę :)
a porozmawiaj z nim szczerze ze ci to przeszkadza...moze on tego nie jest swiadomy...przyznam szczerze, że nie chciała bym mieć faceta prawiczka...;D w odpowiedzi na pytanie ... nie, nie denerwuje mnie to, zwłaszcza, że zarówno ja jak i mój mąż w przeszłości mieliśmy innych partnerów seksualnych. Ile ich było nie ważne...to było kiedyś. teraz jesteśmy razem kochamy się i to jest najważniejsze. Zarówno ja jak i mój mąż nie mamy kontaktu ze swoimi byłymi, chociażby z czystego szacunku do siebie na wzajem. Poza tym nie widzę potrzeby kontaktowania się z byłymi. Przeszłość pozostawiamy w tyle... :)
ewolkus i dokładnie o to mi chodziło...my jestesmy tez po rozwodach...i jakos sobie ufamy szanujemy sie i zadne na boki nie skacze a swoje lata mamy...i partnerow tez mielismy roznych zanim siebie poznalismy ale co było to było...a własnie takim szpiegowaniem zraza sie faceta do siebie...jak mu bedziesz wmawiac ze cie zdradza to w koncu to zrobi....miałam kiedyś ten sam problem, wyleczyłam się z niego i Tobie również tego życzę , Buźka :):):)
Zgadzam się z ewolkus, zaufanie to podstawa. Ja też miałam problem z byłą mojego narzeczonego, byłam zazdrosna o to, że ona była przede mną, że utrzymują kontakt dalej i doszukiwałam się cudów, ale doszłam do wniosku, że niepotrzebnie szukam dziury w całym i szarpie sobie nerwy. Teraz wiem, że to jest MÓJ facet, jest dumny z tego, że był moim pierwszym a ja jestem dumna i szczęśliwa, że teraz to jest mój facet a Ona może mi zazdrościć, że wybrał mnie:P I szczerze nie interesuje mnie ile w ogóle miał partnerek przede mną, bo teraz jest mój i kropka:P
nie mam pretensji o to że współżył ze swoją była, bo to w związku normalne, chodzi mi o jego koleżanki, z którymi ma kontakt dalej. Nie wiem czy któraś z was chciałaby żeby jej mąż czy chłopak, miał takie znajome z którymi spał, a w dodatku nie dają mu spokoju.
wiadomo mi o 3 a ile było naprawdę..trudno powiedzieć :)z czego z jedną utrzymuje nadal kontakt, a tego znieść nie mogę :)
a porozmawiaj z nim szczerze ze ci to przeszkadza...moze on tego nie jest swiadomy...przyznam szczerze, że nie chciała bym mieć faceta prawiczka...;D w odpowiedzi na pytanie ... nie, nie denerwuje mnie to, zwłaszcza, że zarówno ja jak i mój mąż w przeszłości mieliśmy innych partnerów seksualnych. Ile ich było nie ważne...to było kiedyś. teraz jesteśmy razem kochamy się i to jest najważniejsze. Zarówno ja jak i mój mąż nie mamy kontaktu ze swoimi byłymi, chociażby z czystego szacunku do siebie na wzajem. Poza tym nie widzę potrzeby kontaktowania się z byłymi. Przeszłość pozostawiamy w tyle... :)
ewolkus i dokładnie o to mi chodziło...my jestesmy tez po rozwodach...i jakos sobie ufamy szanujemy sie i zadne na boki nie skacze a swoje lata mamy...i partnerow tez mielismy roznych zanim siebie poznalismy ale co było to było...a własnie takim szpiegowaniem zraza sie faceta do siebie...jak mu bedziesz wmawiac ze cie zdradza to w koncu to zrobi....Zgadzam się z ewolkus, zaufanie to podstawa. Ja też miałam problem z byłą mojego narzeczonego, byłam zazdrosna o to, że ona była przede mną, że utrzymują kontakt dalej i doszukiwałam się cudów, ale doszłam do wniosku, że niepotrzebnie szukam dziury w całym i szarpie sobie nerwy. Teraz wiem, że to jest MÓJ facet, jest dumny z tego, że był moim pierwszym a ja jestem dumna i szczęśliwa, że teraz to jest mój facet a Ona może mi zazdrościć, że wybrał mnie:P I szczerze nie interesuje mnie ile w ogóle miał partnerek przede mną, bo teraz jest mój i kropka:P
nie mam pretensji o to że współżył ze swoją była, bo to w związku normalne, chodzi mi o jego koleżanki, z którymi ma kontakt dalej. Nie wiem czy któraś z was chciałaby żeby jej mąż czy chłopak, miał takie znajome z którymi spał, a w dodatku nie dają mu spokoju.przyznam szczerze, że nie chciała bym mieć faceta prawiczka...;D w odpowiedzi na pytanie ... nie, nie denerwuje mnie to, zwłaszcza, że zarówno ja jak i mój mąż w przeszłości mieliśmy innych partnerów seksualnych. Ile ich było nie ważne...to było kiedyś. teraz jesteśmy razem kochamy się i to jest najważniejsze. Zarówno ja jak i mój mąż nie mamy kontaktu ze swoimi byłymi, chociażby z czystego szacunku do siebie na wzajem. Poza tym nie widzę potrzeby kontaktowania się z byłymi. Przeszłość pozostawiamy w tyle... :)
ewolkus i dokładnie o to mi chodziło...my jestesmy tez po rozwodach...i jakos sobie ufamy szanujemy sie i zadne na boki nie skacze a swoje lata mamy...i partnerow tez mielismy roznych zanim siebie poznalismy ale co było to było...a własnie takim szpiegowaniem zraza sie faceta do siebie...jak mu bedziesz wmawiac ze cie zdradza to w koncu to zrobi....