dziewczyny juz nie wiem co robic. Moj synek od paru dni budzi mi sie z placzem w nocy, w ciagu dnia jest marudny. Wczoraj mial goraczke 37,9. Pojechalam z nim prywatnie do lekarza. Powiedzial, ze nic tu nie widzi, gardlo lekko zaczerwienione i tyle. Nie kazal nic podawac na gardlo i na goraczke. W nocy niby goraczki juz nie bylo bo mial 37,5, ale i tak pare razy mi sie budzil. O 8 widac bylo, ze mu sie spac chce, ale caly czas mruczal przy probie zasypiania tak jak by mu cos przeszkadzalo. Posmarowalam mu dzisla Dentinoxem i od razu usnal. Dzialam troche po omacku. Lekarz wczoraj stwierdzil, ze maly nie zabkuje. A on nachalnie wywala mi jezor na dolna warge i ciagle tak jak by oblizywal. Nie chce isc bez potrzeby do lekarza bo wiadomo w przychpodni mozna zlapac cos gorszego, ale na dluzsza mete bede musiala zainwestowac w zapalki bo ledwo na oczy patrze.
Odpowiedzi
My to tam jakoś przeżyjemy,ale najbardziej to szkoda dzieci,żeby się męczyły.
![](http://s2.suwaczek.com/201205094965.png)
![](http://fajnamama.pl/suwaczki/gw9zrj6.png)
Maly ma pol roku
![](http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvzbmh6vbnieha.png)
Maly ma pol roku
![](http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvzbmh6vbnieha.png)
Maly ma pol roku
Maly ma pol roku