szpital, mój mąż hellboy i córzyn :)
Komentarze: 0tym razem normalna planowana wizyta na ten etap ciąży. ale nie zmienia to faktu że badania krwi wyszły dziadosko jak diabli :( dostałam kolejny woreczek preparatów do... Czytaj dalej »
Wczoraj to był dzień... zacznę od rana, przyszła paczka z polski! wkońcu!!! JEEEE firanki na które czekam miesiąc! piękne z organtyny wykończone różową tasiemką, falujące się od samego karnisza... tylko kurwa złe... :| ja mam drewniany karnisz rurkę więc zamówiłam firanki na szelkach a przysłali mi na pasie na żabki... a właściwie na takie dziwne zakręcone spinki do mocowania na szynie... żałujcie że nie widziałyście mojej miny jak je rozpakowałam. tyle na nie czekałam i tak sie cieszyłam że już wysłane bo tu na tej piekielnej wyspie nie ma firanek! są tylko rolety srety i jakieś gówniane zasłonki co ni w dupę ni w oko. odrazu się skontaktowałam z tym gościem co zamawiałam "ok żona wróci z pracy to się odezwie i wyjaśnicie wszystko" i cisza.... dziś znowu będę gwałcić JA CHCĘ MOJE FIRANECZKI WYŚNIONE!!! jestem na skraju załamania. "NIE KURWA zawsze prosze przechodniow żeby mi parkowali i wyjeżdżali" i w tym momęcie czuję :( zachaczyłam tylnimi drzwiami o zderzak zaparkowanego auta... zabardzo zcięłam :( no i oczywiście słuchanie coś ty narobiła i takie tam. (drzwi nie wyglądają źle, nie ma wgniecenia nawet, bedzie ok) myślę sobie już mnie chyba nic dziś nie dobije. dojechaliśmy pod dom wysadziłam córkę na ziemię i wyciągam swoje szpargały. odwracam się a ona biegnie do przodu a patrzy za siebie i JEB. Znowu odrapana buzia :( myślę sobie nie no zastrzelcie mnie jak kulawego konia bo się męczę... wieczór, odrobiłam się, dziecko śpi ja nawet nie zmęczona leżę i oglądam mojego ulubionego mentalistę a tu mąż się na mnie gramoli... eh zaniedbuję go ostatnimi czasy biedaczek też mu się należy... masakra mówię wam nie dość że nie potrafiłam się skupić bo w każdej pozycji było mi niewygodnie i ciasno to musiałam bezprzerwy przełykać ślinę bo zgaga udeżała mi do samej buzi! masakra powtarzam. dziś Sara obudziła mnie buziakami... trzydziestoma albo i więcej :D myślę sobie może to znak że dziś będzie lepiej! a gdzie tam... nagle z nikąd dostaję od niej po oczach wiatrakiem na patyki i słyszę "pffff... pffff.... pfff...." czyli mama dmuchaj :) na zdjęciu kocyk i podusia od babci, też przyszły w paczce :) są prześliczne!
tym razem normalna planowana wizyta na ten etap ciąży. ale nie zmienia to faktu że badania krwi wyszły dziadosko jak diabli :( dostałam kolejny woreczek preparatów do... Czytaj dalej »
Żal by było nie wykożystać takiej pięknej pogody!!! tu na placu zabaw, uśmiech od ucha do ucha!! i na huśtawkach z tatusiem!!! i w piaskownicy pod domem :) ... Czytaj dalej »
do mojego pytania o ból głowy. właśnie po 5h wrociłam ze szpitala. wysprawdzali mnie z każdej możliwej strony. i postawili diagnozę. moje ciągłe... Czytaj dalej »
Tak długo czekaliśmy że zaczęło nas to już nudzić :D ale wkońcu jest!!!! jeden na dole!!! Sara ma 12 miesiecy i 3 tygodnie :D jak tylko udokumentuje to pochwalimy... Czytaj dalej »
Na zdjęciu- Sara w "rułce" na placu zabaw Wczoraj. Pogoda dopołudnia straszna popołudniu znośna ok. To idziemy zapisać Sarę na szczepienia dla rocznego dziecka.... Czytaj dalej »
10 kwietnia. do zeszłego roku był moją szczęśliwą datą- teraz wszyscy wolą rozpamiętywać rocznicę katastrofy... ... No więc wczoraj... Czytaj dalej »
Dziś mieliśmy USG na którym pani doktor szukała między nogami dzidziusia siusiaka... i nie znalazła!!! BĘDZIE DRUGA CÓRUNIA!!! hehe ja tam się cieszę bo... Czytaj dalej »
a było to tak... miałyśmy z mamą fryzurę do zrobienia, w tym czasie mąż zabrał córkę na zakupy. Po powrocie słyszę w drzwiach "MAMOOO MAMY... Czytaj dalej »
Zdjęcie- 30sekund po porodzie. Dziś Pryma aprylis :D i dziś mija równo roczek jak na świat przyszło moje małe cudo :) podsumowując jednym... Czytaj dalej »
|
i zadaj pierwsze pytanie!