Niezidentyfikowana.
Komentarze: 2523 tydzień ciąży, a płeć w dalszym ciągu nieznana. Dzidzia leżała bokiem, nic nie dała zobaczyć. Tak mnie to dobiło, że aż się... Czytaj dalej »
Tytuł bloga proszę traktować z dystansem, ponieważ nie należę do osób wierzących w takie rzeczy, ale...:)
Miałam dziś piękny sen. Śniło mi się, że urodziłam siłami natury, śliczną dziewczyneczkę i karmiłam ją piersią. Obok był Mateusz zapatrzony w zawiniątko tak mocno, jak to było przy Kacprze. Jego nieśmiały uśmiech i moje łzy w oczach. Wszystko było tak realne, że jak się obudziłam to byłam w szoku kiedy uświadomiłam sobie, że nie jestem w szpitalu, lecz w naszym łóżku i zamiast karmić noworodka to zaraz muszę nakarmić swojego łobuziarskiego roczniaka :) Uśmiechnęłam się i zaczęłam swój kolejny, zwyczajny dzień. Sen ten jednak chodzi mi po głowie i nie mogę się od niego uwolnieć. Jego pojawienie, było zapewne przyczyną tego, że ostatnio dużo myślałam o tej płci, wiele się w koło tego kreciło, tak wiele osób mnie o to pytało, że myśli spłatały mi nocnego psikusa - niebywale miłego i takie wzruszającego, bądż co bądż ja rzadko pamiętam o tym co mi się śniło, więc nocne wizje na długo pozostają w mojej psychice :)
Gdyby nie fakt, że szanse na poród siłami natury to 50% na 50%, że nie jestem raczej miłośniczką karmienia piersią to może nawet bym zaczęła sobie wmawiać, że ta dziewczynka może mieć jakieś odzwierciedlenie na przyszłość :))
Na serduszku jakoś tak miło :))
23 tydzień ciąży, a płeć w dalszym ciągu nieznana. Dzidzia leżała bokiem, nic nie dała zobaczyć. Tak mnie to dobiło, że aż się... Czytaj dalej »
Jutro kolejna wizyta ginekologiczna, traktowałabym ją jak każdą inną, lecz ja niestety nadal nie znam płci i z tego powodu czekam na nią z dużym zniecierplowieniem.... Czytaj dalej »
Lato, gorące lato. W zeszłym roku o tej porze miałam już poważne problemy ze zgagą, ze snem, z piekącymi i puchnącymi stopami. A za niecałe 2 tyg mój Synek... Czytaj dalej »
Nie pisałam tak długo na blogu, że nie wiem nawet od czego powinnam zacząć. Chciałam, żeby ten post pojawił się dużo wcześniej, lecz no niestety nie... Czytaj dalej »
Mój Synek 4 grudnia miał kolejne szczepienie. To już 3-cie od kiedy wyszliśmy ze szpitala. Jak się dowiedziałam, ostatnie potójne w tym roku życia :) Suuuupcio!:)... Czytaj dalej »
Już jakiś czas zbierałam się, żeby tu coś naskrobać, ale w ostatnim czasie non stop coś dzieje się w moim życiu. Jak Wam kiedyś już wspominałam... Czytaj dalej »
Wpis wcześniej, babcia "śpiwo", zapraszamy :) https://www.youtube.com/watch?v=joKelu... Czytaj dalej »
https://www.youtube.com/watch?v=to55gZ... Prosimy nie zważać na talent artystyczny Babci :) Czytaj dalej »
Ohh dziewczyny, nawet nie wyobrażacie sobie jaka jestem szczęśliwa! Już piszę, skąd się bierze ta moja radość. Może niektóre z Was... Czytaj dalej »
|
i zadaj pierwsze pytanie!