:D
Wczoraj mój tata nas odwiedził,więc brakło czasu :)
Ewa cieszę się,że już nie wymiotujesz,a leżenie w łóżku da się przeżyć :) Staram się wyzdrowieć,choć to nie takie proste,podobno mnóstwo ludzi teraz choruje,dwoje dzieci naszych znajomych jeste w szpitalu-zapalenie płuc,wirusowe.Jak nie takie akcje,to gardło chore.Generalnie siedze w domu,leżę ale ja nie mam z tym większego problemu :) Trochę jest u mnie mama,gotuje i ogarnia dom bo ja nie mogę póki co,zelecenie gina-leżeć.Wczoraj pojechaliśmy na połówkowe,obiad i tyle.
Więc-Lila jest Lilą :) Parametry wszystkie dobre,waży ok.360g.Jak zwykle na USG spała,nogi zarzucone do góry :) Ma śliczną buźkę :) Nie robiliśmy 4D,pan doktor nam odradził,kazał poczekać 6tygodni,ma być lepiej widać,ale na chwilę pokazał. :))