nawet mi nie mówicie oo rozstępaach ... bo takie mi na piersiach wyszły koło sutków .. i to tak wyglada jakby pęknąc miały ... fuuuu  i dodam ze sie smaruje od samego początku , ale jaaak rozstępy mają wyjśc to i tak wyjdą  ;/
 

kochane wysle wam zdjecia, postaram sie do konca tygodnia, bo moj mezczyzna zwędzil mi adapter:P przed chwila zjadlam princesse i Olivierek szaleje w brzuszku :D 

Mcabra: dokladnie, wystarczyl jeden tydzien a tak mnie wywalilo! :O no sama jestem w szoku ze tak nagle. Smaruje balsamem z soraya ujedrniajacego, ale slyszalam ze zwykla oliwka jest najlepsza wiec mam zamiar sie na nia przerzucic :)

Jakie to cudowne miec ta swiadomosc, ze za pare miesiecy nasze pociechy beda juz z nami!

a co do palenia, to jak dowiedzialam sie o ciazy, pierwsze 2 tygodnie palilam jeszcze wiecej niz zawsze, pozniej doszla juz do mnie to ze truje maluszka, wiec automatycznie mnie odrzucilo! ale czasami jak sie mocno zdenerwuje mam ochote zapalic, na szczescie to tylko ochota, a nie potrzeba :> mam nadzieje ze po porodzie do tego nie wroce!

Więc..:)  Wizyta u gina pozytywnie.Z łożyskiem szału nie ma,muszę uważać,w razie jakiegokolwiek plamienia mam jechać do szpitala.Jest też opcja,że się przesunie.Ono dochodzi do ujścia szyjki,ale nie zasłania go,więc poród sn jak najbardziej.Dostałam skierowanie na jakieś badania,następna wizyta za trzy tyg.Cieszę się,bo prawdopodobnie będę rodzić ze swoim lekarzem :) Zagadnęłam go dziś o to i luz.

Ja smaruję brzuch,tyłek,boczki,biodra,cycuszki.Smaruję Mustelą cycuszki,rano brzuch i resztę specjalnym olejkiem "Pupa",a wieczorem olejkiem ze słodkich migdałów.W pierwszej ciąży nie miałam rozstępów,teraz liczę na to samo :) Zależy mi na tym,żeby ich nie mieć,jestem strasznym wzrokowcem,jeśli chodzi o mnie samą.

Poza tym uważam,że warto próbować ich nie mieć :)

Gokusienka super by było z tym chodzeniem w ciąży po połowie :) Bajka by była :D 

Odnośnie palenia papierochów,mnie nie odrzucało w pierwszej ciąży i teraz też nie,w ogóle mi nie przeszkadza zapach,dym ani nic.Jeszcze jakąś chwilę po tym jak wiedziałam ,że jestem w ciąży paliłam.Po ciąży kupię plastry Niquitin i się oblepię :) Nie będę karmić cycem,więc od razu to ogarnę.

Hej dziewuszki, jednak tak się przejmowałam i poszłam do gina z tymi skurczami. Właśnie jestem w szpitalu bo dał mi skierowanie i narazie pod obserwacją ( ktg usg krew mocz) mam zagrożenie przedwczesnym porodem i definitywne leżakowanie i czekam co tam mi dziś na obchodzie powiedzą.

Martwie się tym że do marca nie dotrzymam:( dopiero połowa a ja już problemy ze skurczami

Pozdrawiam trzymajcie się cieplutko

Hej dziewczyny nie zabardzo miałam czas pisać bo moje córeczki dają popalić:) a do tego miałam straszne skórcze więc tydzień leżałam w łóżku ale na szczęście przechodzi:) dziś byłam na prenatalnych i wiem że będzie synuś, strasznie się cieszę jak to mówią do 3 razy sztuka:) dzidzia ładnie się rozwija i jest duży już, dziś 19 tydzień +2 dni i już waży 364 g :) jeśli chodzi o mnie to narazie 2 kg na plusie:) pisałyście o rozstępach ja przy pierwszej ciąży nabawiłam się rozstępów na piersiach ale nie jakiś wielkich, przy drugiej został mi jeden nad pępkiem bo dzidzia spora 3780, a teraz chyba też już jeden wychodzi na brzuszku:) wszyscy mówią że mały brzuszek i wogóle ale jak dla mnie to on już taki mały nie jest a jak sobie dobrze pojem to już wogóle! GOKUSIENKA podzielam twoje zdanie i zazdroszczę że nie palisz ja niestety pale:( paliłam w poprzednich ciążach dzieci mam zdrowe i śliczne jednak mają słabą odporność jak przychodzi okres zimowy co właśnie wydaje mi się że to mogą być skutki mojego palenia. nie uważam że palenie w ciąży jest okey ale ja akurat nie umię go rzucić:( i też znam przypadki z życia wzięte kiedy nie palące mają chore dzieci a palące zdrowe niektóre piją palą ćpają i też mają zdrowe dzieci na to nie ma reguły. Pozdrawiam wszystkie klubowiczki:)

Ewa to powodzenia czasem lepiej do szpitala bo będziesz pod stałą opieką!

Ewa z całej siły trzymam paluszki za Ciebie i maleństwo.Uszy do góry :) Najważniejsze,że jesteś pod opieką lekarzy.Dawaj na bierząco znać co i jak z Tobą i dzidzią.

Gokusienka nie dziękuję :) Odnośnie palenia,ja zwyczajnie lubię palić i to jest ten ból :) Spróbuję po urodzeniu z tymi plastrami,jak będzie dupa,będę palić i już.W pierwszej ciąży paliłam do końca,jeszcze na porodówce :) Nie będę pisać dlaczego mogłam itp.bo bez sensu,ale słowo że tak było.Paliłam kilka dziennie,3-4 szt.mega słabe,Oli urodziła się zdrowa i zdrowa jest do dziś.Nie chodzi o to,że jestem fanem palenia w ciązy,jednak uważam że z głową można i tyle.Moja córka jest tego dowodem jak dla mnie.

Ewa wszystkiego dobrego! Trzymajcie się! Mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Ja nie palę i nie paliłam przed ciążą. Nigdy mnie jakoś do fajek po prostu nie ciągnęło i tyle.

Dzidzia już coraz częściej daje znać o sobie. W piątek mam wizytę, więc zobaczymy co gin powie. Ostatnio mój mąż pierwszy raz poczuł kopniaczka....bezcenne :-)