no chyba taaak :DD
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 2441 - 2450 z 6120.
perła ja tez ssak cieplolubny, rok bez wyjazdu do cieplych krajow to rok stracony,dzis mi sie nawet snilo ze jezdzilam kabrioletem BMW rozwalona na siedzeniach z mezem i stara kumpela i krzyczalam ze nie moge zyc bez opalania i co to bedzie jak dzidzia sie urodzi...hehe a tu sie budze i snieg://
mi wskoczyl 36 a mam 35:P
aliczka własnie uświadomiłaś mi, że faktycznie...położna ma rację...i dziecko mieści się np w rozmiar 56 choć ma np 60, bo jest całe pokurczone. I tak się teraz zastanawiam czy nie przewartościować torby i nie zabrać samych 56, a tylko w rezerwie zabrać ze dwa pajace 62. W końcu za luźne ubranka też nie są wskazane, bo dziecko nie umie jeszcze tak regulować temperatury ciała... a poza tym to chyba tak nawet wygodniej jak sie ma względnie dopasowane ubranie, a nie luźne :) Także właśnie tak zrobię... pozamieniam:)
A swoją droga czy szykujecie jakieś "kupki" z ubrankami, które zakładacie, że możecie potrzebować, a których nie zabieracie do szpitala? Chodzi mi głównie o mężczyzn, żeby wiedzieli co mają przywieźć, gdyby co. Bo ja chyba mojemu będę musiała przygotować takie coś, żeby nie grzebał mi po komodzie z ubrankami...bo wiem, że będzie tajfun w szufladach, a i tak sam do końca nie będzie wiedział czego ma szukać ;D jak mu powiem body, pajacyk, spiochy i kaftanik to będzie jak z tym osłem na shreku "niebieski kwiat i kolce...niebieski kwiat i kolce... byłoby prościej gdybym nie był datlonistą"...
sandy - narobiłaś mi ochoty na takie ciepłe kraje...choć na obecne warunki wystarczyłoby, gdyby śniej stopniał, nie sypał...i gdyby wyszło słonce... od razu by się żyć chciało :)
aliczka ja mam właśnie tak, że rano jak wstaję to sprzątam, pranie, gary...a potem mi się nawet nie chce obiadu robić :D dziś mam to szczęście, że nie muszę się jakoś wysilać, bo Mąz w pracy do wieczora, a ja sobie poradzę tym, co mam w lodówce :D
i mi wczoraj wybił 39 tc... aczkolwiek powinien wskoczyć w sobotę...więc generalnie mam 39+3 dni. :Dupiorna dziewątka... :D i jedyne jakie mam przeczucie odnośnie porodu, to takie, że nie spodziewam się go w lutym... i gdyby to było możliwe, to chciałanbym przenosić do 17 :D ale niestety...tak dobrze to nie ma:)
perla87 ja z moim się umówiłam ze mu przygotuje bo jak zapytałam czy będzie wiedział co przywieźć to jakoś dziwnie na mnie popatrzył :DD tylko sama nie bardzo wiem co bo jak widać pogoda nas cały czas zaskakuje
a znow u mnie na szkole rodzenia mowili ze lepiej luzne ubranka:P wiec zadnego nie mam na 50, kilka na 56 reszta 62,maz moj ma 190 cm wiec jak maly w niego pojdzie to dlugi bedzie hehe , ciotki siostra rodzila teraz w trojmiescie,1 dziecko, dziewczyna 4200 i 59 dluga...
hejka dziewczyny dzis pospalam do 11 ale zawsze budze sie z moim T. jak idzie do pracy czyli przed 6 i potem dalej spac, stad tak dlugo
sandy190 mi tez pisze ze 36 a mam naprawde 35 tydzien, masz jakies objawy?
dobra Laski...sprawa ma się tak, że ja się właśnie chwilę temu pozbyłam czopa. Tzn zapewne nie było to wszystko, ale nie chcę sobie tej reszty wyobrażać. W każdym razie jeśli któraś z Was nie wie jak wygląda, to uwierzcie mi...jak Wam wyjdzie to nie pomylicie go z niczym innym.
a co do ubrań...chyba przygotuję Mężowy po prostu wszystko na wierzchu, bo niestety...Mężczyzna to Mężczyzna ;D
anetkap2 zazdroszczę spania :) mój jak wychodzi do pracy, to ja leżę w łóżku, ale jakoś nie udaje mi się już zasnąć:) bo zaraz mi się wkręca mycie garów - bo Mąz robiąc śniadanie do pracy strasznie bałagami, a jak ja wstanę mu je zrobić to mnie wygania do łóżka - no przecież kłócić się nie będę...Potem sprzątanie i pranie...dopiero jak to mam za soba to wskakuję do łóżka :)
sandy190 4200... no to po prostu kawał dziecka pod względem wagi :) Mi to sie marzy tak max 3,5kg, 56 cm... :D lepiej mieć w świadomości, że dziecko nie jest dużo, bo może będę się ciszej darła. A jak by mi powiedzieli że 4 kg, to struny głosowe i krtań idą do wymiany...tak samo jak wszystko to, co od pasa w dół :D
perła to widze ze lecisz lecisz jak juz sie pozbywasz "wnetrznosci":)))
anetka raczej nie mam zadnych objawow,wieczorem troche ciezko mi sie robi jedynie, wcz ktg bylo ok