dokladnie, Perla szykuj się :D 

Ahh a mi ostatnio caly czas brzuch twardnieje, za kazdym razem jak wstaje albo zaczynam coś robić, ale nie martwie sie tym, bo wczesniej tez juz tak mialam, tez za kazdym razem kiedy ide do toalety sprawdzam czy nie ma tego 'czopa' ale na nic się nie zapowiada :P a tak mnoe straszyli w szpitalu wczesniej :)

dziewczyny uwazajcie na: http://40tygodni.pl/pannajolka ukradla mi zdjecie :|

ja juz nie wiem... momentami nie moge sie doczekac zeby zabrac sie juz na porodowke, maz ciagle tylko  'synu wychodz juz do nas' a momentami sie przerazam i chce to odwlec jeszcze ile sie da:)

hymm kolejna mamuśka do rozpakowania nam się szykuje, powodzenia perla87 :)

sagucha :D no akurat tak się żaliłam, ze nic mi nie jest, że w końcu sie coś ruszyło... zapewne muszę podziękować lekarce, bo gdyby nie jej... dogłębne... badanie to bym dzis nada mogła się żalić, a nie stresować :)

monik001 każda z nas ma takie obawy...z jednej strony chciałabym, a z drugiej boje się :) jednak jak już sie zacznie do nam ulży:) po prostu:)

pampi od twardnienia sie zaczyna :D także w zasadzie to żadna z nas nie zna dnia ni godziny... no może monik001 należy do grona wiedzących najdokładniej, że do końca lutego i ani dnia dłużej :)

monik001 każda z nas ma takie obawy...z jednej strony chciałabym, a z drugiej boje się :) jednak jak już sie zacznie do nam ulży:) po prostu:)

pampi od twardnienia sie zaczyna :D także w zasadzie to żadna z nas nie zna dnia ni godziny... no może monik001 należy do grona wiedzących najdokładniej, że do końca lutego i ani dnia dłużej :)

perla87 a ja Ci nawet zazdroszcze , że to tuż  tuż , bo przede mna jeszcze jakies 4 tygodnie :/

czy ja wiem, mi tak zaczal twardniec od 22 tygodnia, fakt ze ostatnio bardzo czesto, ale wydaje mi sie ze to norma ;> jakos nie czuje po sobie zeby to mialobyc juz, chociaz wolalabym byc juz rozpakowana.

tzn moze nie już, ale tak jeszcze z gora 2 tygodnie :D

pawlakboj - takie coś będziesz mogła śmiało napisać jak wrzucę tu ifno, że jadę rodzić :D póki co...może okazać się, że będę jak adelina...iść do przodu, a potem cofać się do tyłu :D tzn nie ja...a szyjka na przykład :D ale czop schodzi, schodzi... brzuch boli... także pieron wie... w każdym razie do torby już zaglądałam dziś ze 100 razy...i ciągle mam poczucie, że czegoś mi brakuje... :/

pampi123 kolejna optymistyka...dwa tygodnie :D no ja cały czas mam na uwadze, że przed wyznaczonym terminem dwa tygodnie...i dwa po wyznaczonym terminie... tyyyyyyle jeszcze można czekać :D czywiście żadnej z nas tego nie życzę, bo wiadomo...ciąża wtedy trwa wieki.