u mnie tez przestalo sypac i wyszlo sloneczko, to troszke lepiej ale i tak sniegu cala kuuuupa :/

t4k4jedn4 Weź wytrzymaj... Chociażjak maleństwo będzie chciało wyjść to i tak wyjdzie... :/ Mnie też boli w podbrzuszu prawie ciągle od 3-4 dni i nic się nie dzieje... :( A tak już bym chciała mieć synka przy sobie... 

Gdybym miała mocne bóle to już bym jechała na IP i są prawie ciągłe i utrzymują się przez mniej więcej 5 godzin i przestaje i tak codziennie w ciągu dnia. Mnie czasem kłuje między udem a cipą (sorki, nie wiedziałam jak napisać) :)  a wczoraj miałam ze 2 razy taki skurcz mocny że aż czułam go w pośladkach :) Nie mam regularnych tych bóli i twardnień brzucha też nie :/

A dużo masz tych kłuć? Ja już bym mogła jechać...

ja tak samo miałam . Ale te właściwe skurcze poczułam też w krzyżu i wiedziałam , że się zaczyna ;)

czekajcie:) dzis uslyszalam ze dzieci rodzone w cieplajszych miesiach maja wiecej szczescia hehe , czekajmy choc na wiosne:)

bylam na dworze,zimno bo ostry wiatr:/

no to ja juz wole ten sam wiatr:)

A ja się dzisiaj nachodziłam trochę :D Kupiłam małemu śpioszki i czapeczkę jeszcze do szpitala, bo tamta mi się nie podoba, a u mnie też przez jakieś 15 min pruszył gruby śnieg, ale nic po nim nie zostało. Choć po ostatnim razie, jeszcze gdzie niegdzie śnieg sobie leży...

Ej ciężarne pijecie kawe rozpuszczalną ?  :D

a ja nie pije wogole, ale nie daletgo ze w ciazy jestem, tylko ze nie lubie kawy chyba ze latte lub machiatto:)