cześć dziewczyny:) mój też ma chyba skok, wszystko go nudzi, kiedyś mógł ciągle patrzeć na karuzele, bawić się na macie, a teraz poleży chwile i marudzi. sam usypiał już w łóżeczku a teraz go kładę to jest płacz. Tylko na rękach w miare się uspokaja. Powiem Wam, że już czasem ręce mi opadają, tymabrdziej, że codziennie jestem sama od 11 do 23. Ale jakoś trzeba to przetrwać
