a ja jestem juz zalamana. miesiac temu lekara orzekla ze mlody ma sakze bialkowa, 2 tyg temu okazalo sie ze to zadna skaza tylko azs. mlody dostal odpowiednie masci wszytsko mu ladnie poschodzilo choc lekarz mowil ze do pol roku beda nawroty. i dzis co? znow go obsypalo na twarzy calego. ja mam nadzieje ze w koncuc to dobra diagnozai ze po masciach zejdzie a nie znow tlumaczenia ze to jednak tez nie to i szuaknie winowajcy. :( pomijajac juz fakt ze w najblizsza sobote mamy chrzciny.
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 5541 - 5550 z 6120.
kurde ja też tak zrobiłam;/ ale jak inaczej donieść do laboratorium? pierdziele to tam jutro cuda odbiore w tym posiewie;/
syn ma zapalenie oskrzeli paskudne chorobsko
amelka81 no na pewno, jeszcze tym bardziej, że jest lato.
A ja właśnie wróciłam ze spaceru z małym i jak zaśnie to się też położe, bo padam.
A mój czasem też tak pokasłuje, a ja na początku latałam też z tym do lekarza i nic mu nie było i nie jest :) także już nawet nie zwracam na to uwagi...
jejku, ale mi mały daje poplić dzisiaj, ciągle marudzi, tylko na rękach go trzeba nosić, jak uśnie to na 30 min max. mata jest na nie, karuzela na nie :) też padam, wykąpie go, dam jedzonko i mam nadzieję, że uśnie:)
amelka mój syn też przez tydzień kaszlał tylko on miał zapalenie krtani i obyło się bez antybiotyku na szczęście. Mi się wydaje, ze dzieciaki tak chorują przez te nagłe zmiany temperatury. Jednego dnia gorąco, drugiego zimno. Też się nalatałam po lekarzach bo miałam schizy, ze mała sie zaraża. Ona teraz bardzo dużo śliny produkuje i zaczęła pokasływać. Nie wiedziałam czy się zaraziła czy to ta ślinka. Ale nic jej nie jest daję jej jednak Cebion C.
Moja też dzisiaj taka marudna. Miałam gosci i przy takim gwarze nie chciała zasnąć ani jeść wiec cały czas na rękach.
hej witam owe mamusie,ja ocywiscie z doskoku bo my na tej wsi sie wczasujemy (bez neta tylko czasem dziala) Misio moj grzeczniutki,upalow nie bylo to sie nie meczyl,rano sie budzi i bawi a ja z godzinke jeszcze pospie hehe dalej jemy cyca, nie dokarmiamy ale czasem na miasto idziemy z mlekiem w butli( sciagnietym)
poza tym szykujemy w koncu chrzest na 28 lipca i tez myslimy kiedy by tu pojechac na basen, 4 lipca bylismy nad jeziorem juz 3 raz i wlozylam mu stopke do wody to krzyczal hehe
dodałam jedno zdjęcie z dzieciaczkami :)
Sandy ale żeś wybrała date na chrzciny :D 28 lipca mam 1 rocznicę ślubu :D
A 11 lipca minęło 8 lat jak jestem ze swoim :)
nefretari, ja dziś padam:) a ręce to mi odpadają:) nszczęście już śpi słodko a ja regeneruję siły:)