no Odinka ;) też się cieszę... bo w domku jakoś tak mniej jestem rozchwiana emocjonalnie. poza tym myślę sobie, że to już naprawdę daleko 34 tydzień.. będzie tylko lepiej ;) wszystko musi być dobrze u nas wszystkich :))
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 2091 - 2100 z 5193.
tak zmienił mi się termin ale to już kiedyś pisałam o tym. pierwsze usg wykazało na 12 kwietnia i te w szpitalu które miałam robione teraz także.więc poki co tym sie kieruje ;) bo mój termin z om nie jest brany pod uwagę bo moje cykle były nieregularne.
Kinga ja kupiłam sól fizjologiczną, octenisept do psikania na pepuszek, sudocrem, kropelek na kolkę narazie nie kupiłam bo nie wiem jak to będzie. No i kupiłam ten termometr elektryczny i na tym chyba tyle ;)
szoszanka ciesze sie ze juz lepiej lez i wypoczywaj
Dzięki Gwiazdeczka ;) fajnie być tu znów z wami!! ;)))
Szoszanka super że jesteś w domku i nie musisz męczy się leżeniem w szpitalu. Nie ma jak to w domu.. Tam dni płyną jakoś tak powoli i człowiek jakoś w stresie jest...
Będzie dobrze wszystko! musi być ;) ja też zamiast cieszyć się pogoda poleguję ale zdąrze sie jeszcze nią nacieszyć razem z małą ;)
Mnie nie bylo tu troszke jutro mam wizyte i sie dowiem jak moj babelek , pokoj juz pomalowany teraz prasowanie itd
szosznka cieszę się że wróciłaś do nas jeszcze w dwupaku :D Właśnie dziś o Tobie myślałam jak się macie :) Teraz nadal odpoczywaj i będzie wszystko dobrze :)
Ja z apteczki mam tylko alantan i sudocrem, zastanawiałm się czy kupować coś na kolki, czopki przeciwgorączkowe i czopki glicerynowe ale chyba póki co poczekam, w końcu zawsze jest czynna jakaś apteka całodobowa a nie ma co składać leków bo mogą się wcale nie przydać , chociaż jak urodziłam Filipka to wykorzystałam wszytsko co wcześniej kupiłam ...
Asiek 21 : kochana jak mus to mus, musimy wyleżeć swoje, a potem będziemy się gimnastykować z naszymi pocieszkami!! powiem ci asiek, że w szpitalu poznałam strasznie fajne dziewczyny, z jedną to mam zamiar utrzymywać kontakt taka kochana, ale jednak w domku jest większa psychiczna stabilność... będziemy sobie pisać czytać blogi siedzieć na 40stce i minie nam szybko czas ;)) i leżymy kochana! mimo, że już wytrzymać nie można ;**
Dacie rade dziewczynki, minie nam tem czas, zobaczycie :) A jak się zaczniemy rozpakowywać, to już jedna za drugą! :) Ja się zmobilizowałam i wyszłam z domu, teraz szukam co by tu na balkonie posadzić na wiosnę, bo całą zimę balkon był zawalony różnymi gratami, grillem, śmieciami..a dziś wynoszę po troszkę i pasowałoby jakoś go ukwiecić. Albo 'udrzewić' :)
Boszka... ale ci zazdroszczę balkonu! strasznie bym chciała mieć ;( tylko nie przesil się kochana z brzusiem ;) wszystko powolutku ;))