A ja się stresuje nie wiadomo czym, jakieś dziwne scenariusze mam w głowie,aż momentami sama się sobie dziwię, że takie głupoty mi do głowy przychodzą.. Nawet nie chce o tym na forum pisać...ach pokręcone to wszystko:(
Pogoda ładna , a mi sie nic nie chce. Atmosfera w domu do tego nie do końca jest fajna, mama wczoraj wróciła ze szpitala po chemii jest, słaba leży w łóżku, a to dopiero pierwsza seria kroplówek