no ja tez nie mam paciorkowca...:)
ja tez mialam stracha w 22tyg jak rano zobaczylam,ze plamilam to do szpitala i czarne mysli i wielki placz w samochodzie! okazalo sie,ze krwiak do tego lozyszko sie lekko odkleilo i opadlo! ale lezalam ,lezalam i wszystko wrocilo do normy:) ale jak juz wrocilam do domu i kazali lezec to codzinnie na wieczor caly rozaniec dawaj... no i teraz zostaly mi ostatki do spotkania z synem:))