Dziewczyny nawet nie mówcie. Tu w Nl od pary dni jest taki ukrop, że nie idzie wytrzymać. Dziś z ciekawości zmierzyłam i doszło do 42 w cieniu... Tu rzadko są takie upały a jeszcze rzadziej trwają tak długo...
A ja... no coraz gorzej. Dyszę jak staruszka :P oprócz tego mały daje się już porządnie we znaki- rozciąga się zapierając się o miednicę, co konkretnie boli ;) Oby przez te upały nie zachciało mu się wcześniej wyjść... No i jeszcze upławów dostałam- zastanawiam się, czy to aby nie czop, bo jakieś takie dziwne są...