NO TO PRZEŻYŁAM SZOK !! Mój Kubuś BOBUŚ waży 3700 ładne jaja... W piatek jadę do szpitala na KTG, 10tego mam jechac na dyżur do Ojca swojego lekarza do szpitala na kontrole,usg i badanie. Wszystko w jak najlepszym porządku .... Bardzo się cieszę że Bobuś jest zdrowy i tak ładnie waży. Ale jego waga mie przerażiła :P Hihi
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 2191 - 2200 z 3486.
Wow, Ania !!! Niexły z niego Bobuś :D 4,5 conajmniej będzie miał :D
to już wiadomo czemu brzuszek taki duży ;) kawał chłopa ;)
wczoraj miałam wizytę.. mała ma już około 3,5kg, poptęp jest mały bo rozwarcie ma około 2,5- 3cm.. mała jest gotowa do wyjścia ale jej się nie śpieszy..
wczorajsza wizyta była dla mnie koszmarna, bo miałam masaż szyjki- nikomu tego nie życzę.. teraz mam po porostu czekać
To ja myślę,że teraz się wszystkie "posypiemy" z porodami, szybko już pójdzie ;))
Jakiś czas temu pisałyśmy o rzeczach nieprzydatnych i mówiłam, że przewijak jest zbyteczny i z laktatorm można poczekać, ale kupiłam i jedno i drugie :) przewijak z tego względu, ze mamy jeden pokój i rogówkę w pokoju i jak się ją w nocy rozłoży to nie miałabym gdzie swobodnie w nocy malej przewinąć i pomyślałam : jak to bez przewijaka?! i przewijak jest :) a nad tym laktatorem myślałam i myślałam i też go w końcu już zamówiłam dla świętego spokoju, kupiłam na allegro Avent za 60 zł. Dziewczyna miała napisane, że raz go użyła.. he
Ogólnie ja czekam do porodu z laktatorem, w szpitalu mają laktatory a ewentualnie kupi mi Mama bądź Marcin. Z wielu rzeczy zrezygnowałam własnie z takich niby przydatnych. Np : z tej pościeli za 300 zł z baldachimem itp, wiele koleżanek powiedziało mi że po prostu to jest fajne na miesiąc bo ładnie wygląda ale funkcjonalności w tym zero, bo i dzidzi się nie widzi, martwisz się czy ma dopływ powietrza. Zrezygnowałam. Ania, noo przybrał 700 gram w dwa tygdonie. I powiem Wam szczerze ze zaczynam się bac porodu, niby jest powiedziane ze plus minus 500 gram może byc, ale wyobrażacie sobie poród dziecka 4200 ? Albo i więcej ? Zaczynam panikowac nad porodem, bo boję się że coś się stanie że za długo poród będzie trwał itp... W piatek jadę na KTG, może dorwę Tate mojego dr. I z nim pogadam a jak nie, to następna sobota jest nasza mam się do niego zgłosic. Rozmawiałam z nim na temat cesakrki, podobno istnieje możliwosc aby kobieta wybrała między drogami natury a cesarskim cięciem ale musi byc przynajmniej jedno wskazanie do tego, u mnie on takiego wskazania nie widzi. Muszę się spytac czy waga dziecka nie jest wskazaniem na cesarkę, miała któraś z Was do czynienia z taką sytuacją ?
A własnie badanie też Was tak boli ? Mnie ostatnie dwie wizyty prawie do płaczu doprowadzają ... Ja chcę mojego delikatnego dr-ka !! I do jego magicznych delikatnych rączek,wczoraj się czułam jakby czołg mi tam przejechał :(
Ania, w UK to w ogóle dziwnie jest, pamiętasz jak Sandra pisała że na potwierdzenie ciąży robili jej test ciążowy w 20 tc ? Sama mieszkałam w UK pare lat, i pare ciąż koleżanek przeżyłam i powiem Wam że dziwne mają metody. Inne. Na fb, mam paru znajomych z UK i zaskoczeni że opieka w PL jest taka ze co mc idzie się do lekarza i na USG ... I że masz w ogóle konsutację z lekarzem. Tam nie ma litowania się nad kobietą w ciąży. Dostajesz głupiego Jasia i masz rodzic :P A z tymi badaniami też tak myślę że tam zaczyna wszystko jakos działac i dlatego nas to boli :(
Opieka w UK faktycznie jest dziwna i nie chciałabym tam przechodzić ciąży, o niee :) ciekawe jak to jest w innych krajach, hmm? :)
Ja od wczoraj pije melise i działa! Jestem spokojniejsza :D w czwartek chyba sobie w termos wezme ;]
W czwartek nie będziesz wiedziała gdzie co masz ;) Każdy dzień przybliża Cię do Lilianki :P O której Ci się to wszystko zaczyna ??