z mojej perspektywy wyglądało to tak: byłam przygotowana jak do zwykłego badania ginekologicznego, jednakże lekarz włożył prawie całą dłoń i obracał nią tam w środku jakby mnie czymś faszerował, ból był okropny.. trwało to jakieś 2minuty.. kazał mi trzymać ręcę na klatce piersiowej- ale to chyba po to, bym go czasem nie uderzyła.. później wyjął całą zakrwawioną dłoń i powiedział,że przeprasza mnie ale musi jeszcze w drugą stroną, tylko, że teraz będzie mniej bolało..- no troszkę mniej bolało i trwało krócej. Później pomógł mi się podnieść, ucałował czułko i przepraszał, że tak mnie torturował ale to dla mojego dobra..
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 2231 - 2240 z 3486.
O matko ! Brzmi to strasznie ! Dobrze, że mnie to nie dotyczy :)
Justynka, dzięki za rade z tym linomagiem :) Jakby mi mój zajrzał to bym powiesiła chyba :P A o kapuście słyszałam, moja ciocia stosowała jak miała mase pokarmu ale maluchy nie chciały jeść.
Witajcie.Jednak będę miała cesarkę.Mój leniuszek się nie obrócił.Do szpitala idę 8-go a cięcie 9-go.Może już wyjdziemy w poniedziałek.Nikola wczoraj ważyła 2800 a był to 37 tydzień i chyba 3 dni.
Właśnie to mnie cieszy,że wiem kiedy będę miałą poród :)
Ooo to nie będę jedyna "cesarkowa" :))
mnie dużo bardziej bolał masaż niż badanie rozwarcia, dodatkowo mam bardzo delikatną szyjke stąd pewnie ta krew...teraz mam duuużo brązowych upławów i reszta czopa odeszła chyba