Mój M też nasłuchuje, ale u Mnie to dopiero nie cały 19sty tydzień więc tak nie wariuje, raczej rano kopnie z dwa razy,w szczególności jak ziewam :P czasem się zdarzy jakoś przez dzień, i jak się najem czegoś z cukrem to wariuje wieczorem delikatnie. Dziś skopał mnie bardzo delikatnie po dłoni, jakby mnie zaczepiał, albo odpędzał :P Położyłam się i przytuliłam brzuch i tu pachh pachh. A tak to to Bobuś to leniuch po Mamie, wieczny śpioch. Choc mam nadzieje ze w krótce się to zmieni i będzie dawał czadu w brzuchu :) Ja za tą poduchą już też się powoli rozglądam, bo wydaje mi się że fajna sprawa z taką poduchą :) To mąż został Tyssia skopany przez syna ;) Pokazał mu różki ;)
