I to można kupic w aptece tak ? Ile mniej więcej to kosztuje ? Są jakieś lepsze lub gorsze ? Jakiej firmy Daria kupiłas :P ??

ja kupiłam aspirator z fridy i  chyba ok 25zł kosztował, czytałam opinie i podobno jest jednym z najpopularniejszych :-) co do kupowania pampersów to chyba jeszcze czas mam ale jakbym mieszkała koło biedronki a byłaby jakaś fajna promocja to pewnie i bym skorzystała bo dlaczego nie :-) az wam czasem zazdroszcze tego zakupowania bo my jeszcze czekamy do końca czerwca początku lipca żeby wszystko już dokupić aaaa zapomniałam wczoraj zakupiłam podgrzewacz z aventa także już chyba cały zestaw do karmienia mam tzn butelki, podgrzewacz , sterylizator i laktator :-)

Ja kupiłam w Rossmanie za 15zł, nazywa się Free Nose :) polecam, bo ma wkłady wymienne w zestawie :)

Te aspiratory są bardzo fajne, nie wyobrażam sobie uzywać gruszki ;) 

postanowiłam wrócić do pisania bloga http://ciezarowka89.blogspot.com/

narazie to początki ale jakbyście miały ochotę to zaprszam

Tyssia :) Słuchaj dobrze ze Twoja ginekolog zauważyła takie rzeczy i jest wszystko ok z dzieckiem, pessar to nie koniec Swiata, a przynajmniej będziesz trochę miała luzniejszą głowę ! Prawda? Napisz jak po zabiegu! 3ymaj się taM JUSTYNKO!!

Moim zdaniem to nie jest wina sylwetki, mojego narzeczonego kuzynka miała przy dwóch ciążach pessar, jest w moim wieku 26 lat,budowy masywnej ...ma około 165 i waży 70 kg gdzieś około, wydaje mi się że to jest po prostu urok taki...szyjki macicy, może jest delikatna ... ? Nie znam się, ale co ma sylwetka co szyjki macicy ?

Dokładnie tak ! Masz rację Aniu, a ja dziś zaczynam III trymestr :) 28 tydzień , 7 miesiąc :) Hihihi ... :)

Ja również nie mogę się doczekac,niby to jeszcze aż 12 tygodni, ale chcę troh przyśpieszyc tempa zeby szybciej mi zleciało :) Dlatego zostawiam wszystkie obowiązki na ponad 30-32 tydzień :) Co do termometru też sądzę że ten najzwyklejszy jest najlepszy, te do czoła często ściemniają, ostatnio miałam temp 33,2 :P Więc wiecie ;) Justynka !! POWODZENIA, DAJ ZNAC CO I JAK !! Buzi

No to wróciłam od położnej. Miałam mieć test na cukrzyce ale nie mogli mi żył znaleść. Siedziałam tam 40minut i żadna metoda nie działała. Mój to prawie zemdlał jak widział jak dwie położne biegały koło mnie i próbowały się wkłuć ;D zwracałam im też uwagę na to, że małego czuje dość nisko, jakoś się nie przejeły. Kazały tylko zadzwonić do przychodni jak młody nie będzie się ruszał przez dwa dni. Druga próba pobierania krwii będzie w poniedziałek w szpitalu :/ godzina jazdy tylko po to aby na 10minut mi krew pobrać.