dziękuję :) Jeszcze się nie zaczęło, a ja już mam dość. Ceny za PRZYJĘCIE, a nie weselicho są takie, że głowa mała :/
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 1001 - 1010 z 1041.
wiem o czym mówisz ceny są takie same albo podobne mimo że przyjęcie trwa krócej
szok- 140 zł, 180 :/
nooo to my za chrzciny placimy 110 od osoby..
jak dla mnie to jest zwykłe ździerstwo !!!
Ninia masz u mnie piwo ;)
bomba :) jestem za !!!!
Hey dziewczynki :) co słychać u was ? jak tam wasze maleństwa :) duże porosły, ile ważą i mierzą ? moja dzidzia to mąły klusek, coraz cięższa się robi :)
Moje dziecię też już się kluskowate zrobiło :D waży prawie 7 kg, chociaż to waga z ostatniego bilansu więc na 100% coś się zmieniło :) zakładamy już ciuszki na 68/74. U mnie jak to u mnie. Przygotowuję się do ślubu, 8 lutego jadę wybrać i zamówić sukienkę, tyle spraw przede mną, a ja akurat teraz się ROZCHOROWAŁAM!! :/ Mam zapalenie krtani i tchawicy. Chodzę i "pluję" na każdą możliwą stronę i modlę się, żeby któreś z moich dzieci się nie zaraziło. Najbardziej narażona jest Zuza, bo siedzi cały czas ze mną. Dostałam antybiotyk w poniedziałek i dzisiaj już gardło mniej boli, ale ten kaszel- udusić się idzie :/ Jeszcze śnieg u nas spadł, a o godzinie 14 trzeba skrobać szyby w aucie :D Szkołę mam już zaliczoną, teraz ferie i powrót. Dzisiaj zapowiedział się u nas ksiądz, ale nie będę siała zarazy i odmówiłam kolędy. Jeszcze w dodatku dzisiaj miała przyjśc pielęgniarka środowiskowa, ale przełożyłam ją na jutro. Wierzę, że jutro będzie mi jeszcze lepiej :D A czy Wy macie jakieś wizyty pielęgniarek albo położnych? U mnie połżna była tylko 2 razy. Szczerze przestraszyłam się jak zadzwoniła do mnie pielęgniarka środowiskowa, bo ona kojarzy mi się z wizytami w rodzinach patologicznych. Ale gdzieś na internecie wyczytałam, że przychodzi ona jak dziecko skończy 3 miesiące. Pochodzi, popatrzy, sprawdzi czy dziecko czyste i zaszczepione. Odnotuje co trzeba i sobie idzie.
tak :) U nas była już ze 4 razy :) i zawsze powtarza ze gdyby cos to tylko telefon i sie pojawi. mierzy, waży, obejrzy, zapisze w ksiażeczce zdrwia i sobie pójdzie :) nasza Kluseczunia waży też już ponad 6 kg. 30go idziemy na szczepienie to i zważą Ją. je, śmieje się, robi kupę za kupą :) i co najważniejsze śpi w nocy. zasypia kolo 22.30 i budzi sie po 7. no żyć nie umierać :) ja od lutego wracam do pracy. Boję się okrutnie bo to praca w DPS i zmiany są 24h co 3 dni. Jak nie dam rady (psychicznie ) zostawic Niuni na 24h to rzucę tę robotę w pip :D