1000 procent cebula. Wojtek nie znosi smoczków, pocycka jeden z 5 minut i dość. A place ssie jak głodny. W szpitalu zaś powiedzieli, że lepiej palce niż smoczek u takiego malucha i tak też czytałam w książkach ;)
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 3821 - 3830 z 5831.
to od cebuli!!!
Ja jem jak pauletta w sumie. Z dżemem, kawą, ogólnie wszystko tak samo. Tylko ja jem płatki na mleku, jogurty oczywiście nie przesadzam. Teraz mały ma ponad miesiąc to powoli będę wprowadzała nowe produkty
Kurdeee, miałam się kąpać godzinę. Ale odkąd jest Wojtek robię wszystko dwa razy szybciej i wyrobiłam się w pół godziny :D
Karmienia mocno żałuję i całe życie bedę myśleć, że mogłam coś zrobić inaczej.
Aaaa niee, to tylko kciuk ssie jak jest już mega głodny czyli w nocy ;) W dzień nie ma przerwy 5 h w jedzeniu to go palce nie interesują zbytnio. A ssał kciuk od dnia porodu a nawet wcześniej bo mam zdjęcie usg na ktorym to robi :P Chciałabym by się uspokajał przy smoczku ale on tylko smoczek butelki lubi lub cycka. I tylko to go potrafi uspokoić.
Moja też nie jest za smoczkiem, i w sumie szkoda, bo fajnie uspokajają się dzieci przy nich. Nie mogę zawsze uspokajać przy cyckach, bo mam tyle mleka, że jakbym chciała ją trzymać przy cycku do zaśnięcia, to rzyga potem przez pół nocy. Wypróbowałam już 4 rodzaje smoczków i żaden nie pasi niestety. Jedynie co działa to wsadzam do wóżka i jeżdzę w przód i tył przez otwarte drzwi w sypialni. Jest tam mała listwa i troche telepie, to wtedy po jakiś 10 minutach zasypia, ale musi być też już umęczona.
madlenkag Ja staram się ograniczac we wszystkim, tzn. jesc rozsadnie. Gotuje częściej na parze i nie jadam takich typowo zakazanych rzeczy, ale bez przesady, żeby nie jesc chleba czy pic mleka, bo tak juz tez slyszałam, że "nie wolno" ;)
Dziewczyny Co do smoka, to pierwrodna nie dała się przekonac do żadnego przez całe swoje zycie, a kciuka ssała jakoś do 7miesiąca życia, potem sama z tego zrezygnowała już na zawsze, chyba za sprawą ząbków, może już jej się tak fajnnie go nie ssało ;)
A moja druga nawet lubi smoczek, tzn. kiedy jest najedzona, przebrana, odbiło się jej, a widzę, że marudzi sennie, to żeby nie nosic, bo nie chcę tego jej nauczyc czy tam bujania, to proponuję smoczek i jak ma ochotę to załapie, possie 10minut kiedy zasypia, a potem jej wypada i już nie daję :)
A dziś pisałam wam koło 12:00, ze zasnęła, a tu guzik - spi dopiero od godziny, wcześniej na zmianę kupa, cycek, marudzenie, gapienie i tak od 9:30, także chyba druga mi taka rośnie też, co nie lubi wcale spac..
A nie mogła coś zasnąc, niby na rękach po cycusiu czy odbiciu śpi, po odłożniu zaraz się kręciła, w końcu mój mąż przykrył ją mocniej kocykiem i dziecka nie ma już dlugo :D Chyba do spania potrzebuje pełnego ciepełka i opatulenia :)
moj znowu zasnal na swoja nocke popoludniowa.. ale za 1,5h znowu go obudze bo chce isc spac na 6h w nocy a nie teraz :P
a co do karmienia cyckiem...mam tak samo jak Ty Basia.. tez chcialabym karmic, przystawiam go co karmienie ( co 3-4h) i troche sciagam "troche".. :( jest mi smutno i przykro.. bardzo
Ja znów coraz mocniej mam ochotę zamknąć bar mleczny, bo mam jeszcze większe wyrzuty, ze coś jest nie tak. Mała od rana jest niespokojna wyje, a z godzinę temu to mnie tak obrzygała, spokojnie 1,5 szklanki z niej wyleciało mleka. Nie mam pojęcia już co robię nie tak...Jak bym miała butlę to bym wiedziała ile mleka zjadła, a tak nie wiem, że za dużo zjadła, cały czas mi się wydaje, ze ona się denerwuje, bo się nie najada.