Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 1541 - 1550 z 4687.
Boszka. Ale brzmi to fajnie :)) tzn taki leniwy czas tylko w gronie bliskich. Było fajnie tak? Bo super brzmi :)) nie raz trzeba sobie zrobić taki dzień, dwa totalnego lenia i luzu... :))
EWELINKA jak noc? Coś się działo czy raczej bez zmian? Jak się masz kochana?
My jutro mamy dziewczyny wizytę u genetyka... Już zaczynam się denerwować... Jutro wszystko się wyjaśni odnośnie genetyki a poronień... Trzymajcie kciuki...
Ewelinko myślami z Tobą :*
Boszka kiedy masz chrzciny - bo my w te niedziele . Ale ja osobiście nic nie załatwiam bo z Olą na cycu przywieszoną się nieda. Wszędzie biega mój chłop. Mam nadzieję że się nie zdziwie że w restauracji że obiadu nie będzie bo zapomniał zamówić albo się nie dogadał :D Postanowiłam dać mu się wykazać :)29 osób będzie-wszystko najbliższa rodzina:) Wczoraj pojechałam tylko kupić taki biały kombinezonik żeby mi nie zmarzła w kościele bo podobno będzie zimno :(
Zuzia trzymam kciuki za jutrzejszą wizyte u lekarza. Napisz odrazu co się dowiedziałaś .
Ja dziś pierwszy raz usiadłam od rana. Ola tylko na ręce i niema opcji jej odłożyć . Spała dwa razy po 10 min. Zastanawia mnie czy to nie jest przez kawe którą pije rano że ona tak niechce spać. Niby niema diety karmiącej mamy ale jak rano wypije dwie kawy z jednej łyżeczki- to by tak wychodziło że Olka do późnego popołudnia niechce spać,w południe wypijam melise i te herbatke laktacyjną - no i o tej godz udaje jej się zasnąć zazwyczaj na dłużej . Przypadek czy to rzeczywiście te moje poranne kawy tak działają .
To jet tak męczące to ciągłe noszenie na rękach . Dziś zaplątałyśmy się w chuste ,super sprawa. Ale kurde czkawki dostała i zaś bek :(
Ja wiem że to wszystko minie ale ja osiwne do tego czasu :/
Iza a jak ty ? jak ,malenstwo ? daje popalić ?
Agatka. Nie dziwię się że jesteś zmęczona tym mega... Może rzeczywiście kawa?? Wiesz myślę, że to może mieć wpływ, działać też na nią pobudzająco. Zrób eksperyment i przetestuj kilka dni bez kawy, zobaczysz czy to ma wpływ czy nie.
Co do chłopa i chrzcin. Super, że jemu zleciłas niech się wykaże, właśnie oby tylko wszystkiego dopilnował :*
Chusta u nas cudownie się sprawdzała do momentu kiedy nie siadł mi kręgosłup. To wspaniałe takie wtulone dziecko nosić przy sobie, ale moja miała 4700 na wstępie j waga rosła, i wkoncu to się odbiło. Ale do dziś polecam bardzo chustę.
Dzięki dziewczyny będę jutro pisać jak wizyta... Troszkę się boje, też to wszystko wraca, temat powoli, ale jutro może coś się dowiem, albo nie..
Myślę o Ewelince. Nie odzywa się. Myślicie że pojechała do szpitala?? Mam nadzieję, że jakoś to wszystko się u niej poukłada... ;((
Agatka. Ostatnio jak miałam gorsze popołudnie bo te wyniki źle przyszły, dowiedziałam się o tej niewydolności i tarczyca swirowala (a niestety od tarczycy mam często bardzo huśtawki nastrojów), koleżanka zapytała mnie czemu ja taka smutna. Ja odpowiedziałam, a mam swoje zmartwienia. A ona odpowiedziała mi: a jakie ty możesz mieć zmartwienia?? I chyba tak ludzie mnie postrzegają. Wiele razy się o tym przykonalam... Ja staram się dbać o siebie, zawsze się pomalować, to mi bardzo pomaga takie systematyczne codzienne dbanie przy niedoczynności tarczycy, przy której mam różne dołki, stany, to mi pomaga, że codziennie się umaluje, ubiorę, ale zawsze jestem wesoła, uśmiechnięta, i przykro kiedy zdaje sobie sprawę, że ludzie nie traktują mnie poważnie...
A z drugiej storny wiesz, ja nie mam też tragicznego życia i problemów. Po prostu się nałożyło teraz dużo. Niedoczynność tarczycy to od lat, biorę leki, teraz ta niewydolność żylna, RĘKA TO 10 lat temu kształciłam się na fortepianie, miałam startować na akademię Muzyczną, kiedy dostałam kontuzję. Taki wielki żylak wyskoczył na dłoni na wewnętrznej stronie. Niestety przez te lata to bylo. Raz bolało bardziej raz mniej. Teraz bardzo mocno. Więc poszłam do kolejnego po latach specjalisty (wcześniej byłam w małej mieścinie nie wiedzieli co to, teraz poszłam do jednego z najlepszych chirurgów od rąk we Wrocławiu) i stwierdził, że guz, naczyniak do operacji . Tylko jeszcze w czwartek mam rezonans potwierdzający. I dalej czekać tylko na operację.