Agatka. Już dwóch lekarzy pytałam o to. Ale nie widzą przyczyn aby szukać tutaj... Mimo, że mam miesiączki nie do wytrzymania z bólu, problemy z bolesnym współżyciem, poronienia za sobą to jednak uważa gienkolog że nic nie ma w macicy i jajnikach więc bez podstaw. A ja się obawiam już teraz. Cała noc dziś tak cierpiałam, teraz nadal mam mega silne skurcze i bóle,jestem wykończona naprawdę :( nie można przy tych bólach normalnie funkcjonować, mało kto to rozumie że tak może boleć :// 

Nie zrobi mi nikt inwazyjnych badań, a tylko takie mogą pokazać czy rzeczywiście są jakies ogniska zapalne endometriozy poza macica i jajnikami, nie zrobią laparoskopii bo jestem młodą, staram się o dziecko. A inaczej nie raz się nie dojdzie. Kobiety się dowiadują o tej chorobyjak już z reguły jest bardzo źle. Nic. Muszę znów spróbować z dietą zdrowa, więcej ruchu, tylko z dietą muszę uważać, bo zdrowo się odzywialam przeszłam oczyszczająca dietę i teraz tarczyca do d...y. więc też nie do końca. Dziś jestem totalnie rozbita. 2 dni wyjęte znów z życia ;( 

Agatka. Właśnie widziałam na Instagramie. Ja dziś w dzień lepiej HURRA! zaczęłam reagować na leki ...   :)))) Więc biorę, reaguje i mam z 4 godziny super, potem znów się zaczyna biore i znów jest super ;) jak reaguje to już super ;) 

Agatka. Wspaniale wyglądasz. Pięknie naprawdę!! Efekty twojej pracy, diety, wszystkiego są zniewalające!! Dziś jeszcze byłaś w pracy? Nieźle ;) 

Ja dziś pojechałam na zakupy ;)) kupiłam  sobie okulary na słońce hehe i torebkę ;) zaszlalama ;) 

Ojej to współczuję :( będzie ciężko dzień. Choć niby to już wiek 94 lata, ale zawsze serce boli, kiedy odchodzi ktoś z rodziny. Nasza babcinka też odeszła mając 95 lat. Było bardzo ciężko ostatni rok, ale do dziś tęsknimy bardzo za nią. Nie raz sobie myślę, że bardzo smutno że już jej nie m.  Obyście przeszli te emocje. I bardzo współczuję... 

Ewelinka. Wspaniale że córcia sobie tak radzi! Tak się odnalazła! Naprawdę dzieci są cudowne. Potrafią się tak świetnie zakljmatyzowac w nowym obcym miejscu!! Napewno wszystko będzie dobrze!! Zobaczysz! Rozumiem twój strach jako mamusi. To przecież kolejny etap, przekroczenie kolejnej granicy w jej życiowym rozwoju. Jej a później? Jak to będzie jak będą miały te nasze dziewczyny 12 lat i wzwyż... Najbardziej się boje nastolatki... Boje się że będzie kochliwa jak ja. . Że się zakocha, zrobi głupotę..  że ktoś niedobry i nieuczciwy ja skrzywdzi, zawróci jej w głowie... Jej dziewczyny czeka nas mega trudny okres ... Mieć corevzkw to wyzwanie..