Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 4341 - 4350 z 4687.
Agatko .Aż trudno coś odpisać z tym twoim mężem... No ale prawda taka, że niestety wpływ rodziców jest gormnu... Pewnie zdążyli mu w życiu zrobić wodę z mózgu jak tak jak pisałaś z nimi też nie halo. Nie raz ejsy tak że człowiek kilka lat z czymś żyje godzi się z tym, a później już w pewnym momencie to puszcza i nie wytrzymuje :( myślę że gdyby twój mąż umiał trzeźwo na siebie spojrzeć... A jak on tak jak piszesz nigdy nie widzi swoich błędów a wręcz wypiera swoją winę to ciężko takie coś znieść...
Ja rozumiem. Wczoraj miałam sprzeczkę z mężem. On mi bajzel stałe robi w lodówce. I ja do niego mówię stanowczo ale normalnie, że ma układać szynkę ser w lodówce, dbać o porządek, a on do mnie 10 razy że mam nie unosić głosu! No normalnie nie hnosilam, ale jak się wkurzyłam, że wariatkę robi ze mnie to jak huknelam... To wszyscy sąsiedzi mnie słyszeli. I do niego mówię, że dopiero teraz krzyczę i podnoszę głos... Hehehe.... To ale się zdziwił .Od razu zwiał z kuchni. Ale on zaraz mnie przytula, całuje, bo mu głupio, bo miałam rację. Akurat umie się przyznać do winy... Może nie przeprosi, ale zachowanie świadczy o tym...
Agatko. A próbowałaś z nim rozmawiać? Postawić sprawę ostro ? U mnie to pomaga. Ostro mówię czego sobie nie życzę, u albo to zmieni, albo nie będzie dobrze.. :p
Dziewczynki moje jak co tydzień żegnam się z wami, bo niedługo zaczyna się mój szabat :) wejdę znów jutro wieczorem. Ściskam was mocno i życzę wam wspaniałego udanego weekendu, aby każda z was znalazła czas na przyjemność dla siebie, i wspaniały relaks dla siebie, a nie całego świata dookoła. Zasługujecie na to ! :***