Najbardziej aktywne

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1
szoszanka1
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15
daja15
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88
mysza88
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izuleeek
izuleeek
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
boszka89
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
stokrotka1992
stokrotka1992
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mcabra
mcabra
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
karolinainikola
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sasetka681
sasetka681
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka
jaemka
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
finjenta
finjenta
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magietka
magietka
Zobacz wszystkich
 


Komentarze
Wyświetlono: 4311 - 4320 z 4687.

(2018-06-28 10:16) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15

daja15

Tak rury odkopane mój S wyjeżdża dopiero jutro więc będzie jutro w nocy. Musza pojechać jeszcze w jedno miejsce i o dzień się przesunęło.
(2018-06-28 10:18) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15

daja15

Byłam dzisiaj u chirurga szwy zdjete. To moje kopanie było trochę niemądre bo nie wolno mi unosić rąk naciągać skóry w miejscu szycia podnosić dzieci żeby mi się to nie rozeszło . Dopiero dzisiaj pani mi to powiedziała że mam bardzo uważać. Dobrze że ona nie wie o moim kopaniu . Wyników niestety jeszcze nie mam a miałam cichą nadzieję że już będzie po wszystkim najszybciej będą za tydzień góra dwa tyg. Przy odbiorze mam się umówić na wizytę żeby je omówić i pokazać blizne
(2018-06-28 13:39) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
stokrotka1992

stokrotka1992

Cezść dziewczyny nie mam kiedy nadgonić zaległości na 40-stce. Mały daje mi w kość i codzienne zmagania także a jeszcze zamażyły mi się studia i niewiem czy się odważe przy takim nawale obowiązków. wsatje o 5 i kłade się spać o 1-2 w nocy a i tak na wszystko nie starcza mi czasu. Same porządki na 300m2 dają mi do wiwatu i mały też mnie nie oszczędza a tym bardziej żę wychodzą mu 4 górne zęby naraz. ale pokolei wstaje o 5 wypijam kawę a w między czasie sprzątam w pokoju i na górze domu. najczęściej w między czasie wstaje mały więc mleczko potem mój bo właśnie zaczął prace więc muszę mu kanapki uszykowac do roboty. o 7 schodze na dół domu i sprzątam na dole zamiatam zmywam naczynia podłogi i w między czasie daje małemu śniadanko a że jeszcze sobie sam nie bierze to musze z nim siedzieć i mu podawać w między czasie jeszcze czykuje obiad dla 8 osoób z czego małemu oddzielnie obiadek. Nie raz po śniadanku muszę go uspać ale oczywiście w wózku więc do sklepu idę na zakupy. wróce to już trzeba kończyć obiad bo wszyscy z pracy wracają. zjedzą no to oczywiście sprzątanie po obiedzie. mały znowu drzemka to znowu wypad do sklepu po zakupy dla małego (nie mam obecnie samochodu więc wypad za jednym razem żeby zrobić zakupy jest nie możliwy) wróce to mały ma podwieczorek, potem trochę zabawy a że jest bardzo żywy to nie ma możliwości usiąść nawet. 19-20 kąpanie go i najczęściej uśnie o 20:30  ale co z tego że śpi jak wyje przez sen do 1 w nocy. a ja nie mogę zrobić kroka do łóżeczka i w tym czasie jak lekko przyśnie to szykuje mu na następny dzień ciuchy sobie i mojemu też. i oczywiście prasowanie bo tego mam wielką sterte i po trochu prasuje bo tak na raz nie jestem wstanie tego poprasować. :( w między czasie zanim mały uśnie a mój z nim siedzie idę szybko pod prysznic. czasu dla siebie mam dosłownie zero. teraz jeszcze te studia :( zwariowałam chyba. i niby nie mam czzasu dla siebie wcale a teściowie i tak mają do mnie i mojego zawsze pretensje nie wiadomo o co chcemy się wyprowadzić ale jeszcze nie mamy za co. wpędzili mnie już w taką dopresje że najchętniej uciekła bym na strych i wogóle z niego nie wychodziła i tylko płakałą. Przepraszam żę tak długo ale potrzebowałam się wyżalić na to wszystko ale co z tego jak to i tak jeszcze nie wszystko :( niestety teraz mi czasu nie starczyło bo już i mały się upomina i już trzeba wstawiać obiad. 

Mam nadzieje że Wam dobrze mija czas? jak tam u Was?

 

(2018-06-29 00:07) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

szoszanka1

Dajanko kochana . Nie powinnaś dźwigać słońce. Musisz oszczędzać się, dbać o siebie kochana. Ja mam ogromną nadzieję, że te wynikali histo wyjdą dobre. Ze nie będzie żadnego nowotworu. No i absolutnie już nie dźwigaj, żebyś sobie nie zaszkodziła. Jeszcze 2 dni będzie twój chłop To troszkę cię odciąży z tym wszystkim.  A na ile przyjeżdża?? Jej do waszego ślubu kochana już naprawdę króciutko... Masz już stresik? Myślisz o tym tak intensywnie bardziej? 

 

Stokrotko. Uważam, że masz zbyt wiele na głowie ty 1 sama. To że dookoła ciebie osoby pracują, nie znaczy że ty masz robić wszystko inne. Masz maleńkie dziecko, jest w wieku którym bardzi mocno potrzebuje na wymaga uwagi. Nie jesteś wstanie teraz pogodzić tego ze wszystkimi obowiązkami... Obawiam się że jeśli jeszcze weźmiesz sobie studia na głowę może cię to wszystko przerosnąć całkiem... Może poczekaj jeszcze z pół roku ze studiami?  Twoi mężczyzna mus troszeczkę więcej cię odciążyć kiedy wraca z pracy, abyś mogła usiąść i ogarnąć myśli chociaż przez godzinę, na spokojnie napić się kawy, posiedzieć w ciszy.... Napewno też by ci to dobrze zrobiło... 

 

 

A ja dziewczynki dziś już zdrowa :) od rana gotowałam i pieklam do kościoła, do domu. I o dziwo dziś wszystko mi wyszło. Więc tak mi to poprawiło nastrój jak nie wiem co ;) zrobiłam tartę z jagodami i serem kakaowa, babeczki z własnej roboty konfitura z pozeczki ( w gratidie do mieszkania mamy ogródek działkowy 8 minut stąd - jaka byłam szczęśliwa jak zobaczyłam tam masę owoców, zaraz z pozeczki zrobiłam konfiturę ;) , Brownie z fasoli z malinami, kotlety wegetariańskie z marchewki ;) dużo dziś gotowałam a najwięcej pieklam ;) potem poprasowalam full rzeczy, poczytałam sobie Biblię - codziennie mam potrzebę sobie czytać fragment, i pojechałam po Dorke, potem spacer, hulajnoga na osiedlu i wieczorem pakowałam czekoladki do torebek dla pań :) ale dzień intensywny. Nie miałam zbyt wiele czasu by myśleć. Mam ostatnio codziennie silne bóle macicy, - teraz wiem już że to te żylaki, zwłaszcza jak pre przy wypróżnianiu, i niestety przy współżyciu, więc boli boli. 

(2018-06-29 01:20) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89

boszka89

Współczuję Zuzia żylaków, mam nadzieję że są one wyleczalne. Takie "duperele" najbardziej uprzykrzają życie.. Jej ale z tym ogródkiem z owocami to macie ekstra! Mi się marzy działka, jakieś własne "krzaki". Jakby mi taki prezent z nieba spadł to bym szalała z radości!! Dajanko a ile cm ma to szycie? Moja przyjaciółka miała na piersi takie wycięcie i za tydzień było ładnie zagojone. Ale właśnie nie można szastać rękami, jakby nie było to szwy. Stokrotko: Jeśli tylko masz z kim zostawić synka na czas Twojej obecności na Uczelni to idź na te studia. Myślę że to jedyna szansa żebyś zrobiła wreszcie coś dla siebie. Ja studiowałam w ciąży i po porodzie. I dwa pierwsze lata życia mojego syna. I owszem obowiązków miałam ogrom wtedy, dom, firmę na głowie. Moje życie było wyznaczone przez zjazdy na zajęcia. Ale wiele uczelni ma możliwość wzięcia trybu indywidualnego. Można dogadać się z wykładowcami żeby chodzić tylko na część zajęć ze względu na opiekę nad maluszkiem. Ja Cię będę namawiać. Idź. Wybierz fajny kierunek i rób coś dla siebie! Czas ucieka, dziecko rośnie. Jeśli nie dasz rady zawsze możesz przerwać. A jeśli dasz radę, jeśli się zmobilizujesz do nauki to możesz uzyskać stypendium, to byłaby dodatkowa motywacja. Próbuj i nie myśl że to głupie marzenie. Jakbyś miała jakieś wątpliwości to pisz. Akurat o studiach z maleńkim dzieckiem coś wiem :) I powiem Ci że poznałam na studiach tyle mam, tyle dostałam tam wsparcia, że nawet sobie tego nie wyobrażałam.
(2018-06-29 01:35) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89

boszka89

Studia zaczęłyby Ci się z resztą dopiero w październiku, więc do tego czasu zdążysz się przygotować psychicznie, organizacyjnie. Złóż dokumenty, to nie jest obligatoryjne. Jeśli zrezygnujesz to zawsze możesz spróbować za rok jak synek pogdrośnie. Ale ja będę Ci kibicować. Zuzia jak Ty zdążyłaś tyle rzeczy przygotować? Jesteś formalnie dla mnie chodząca Książka kucharska :) Ja to tylko bym gotowce kupowała. Nauczyłam się odciążać sama siebie z obowiązków i powiem Wam że korzystam z gotowców dość często. Albo np. Mrożę obiady, często robię leczo na zapas, łazanki, tak żeby później mieć gotowy obiad. I jeszcze co do prasowania: przestałam prasować. Zdecydowanie za dużo czasu mi to zajmowało. Za to mam patent, nakupiłam mnóstwo wieszaków i duży sklepowy stojak odzieżowy. Wszystko co mokre wieszam idealnie równo na wieszakach i nie muszę niczego prasować! Tylko dziecięce pieluszki macham.
(2018-06-29 01:47) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89

boszka89

A musiałam nauczyć się skracania wielu swoich obowiązków, bo niestety Wituś jest ogromnym potworem, są dni że naprawdę nie schodzi z moich rąk. Nie sądziłam że kiedykolwiek będę się skarżyć na własne dziecko ale czasem są takie maratony że dwie doby wisi na mnie i przebudza się jak tylko próbuję się oddalić. Więc nie ma wtedy mowy o ugotowaniu czegokolwiek. Czasem pomaga mi mama. Kiedy tylko mogę to korzystam z jej pomocy, gdyby nie to chyba bym nie wyszła z dołka..przy dziecku naklejonym dosłownie na nogę można prędko zwariować..
(2018-06-29 07:02) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15

daja15

No właśnie nie wiem na ile wraca chyba na tydzień bo miał wrócić na dwa dni ale wyjazd się przesunął. Musimy kupić garnitur bo do ślubu zostało równe 50 dni! Moje szycie ma jakieś 3 cm i dopiero boli mnie od wczoraj po zdjęciu szwów.
(2018-06-29 07:02) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15

daja15

Dzisiaj moja mała dziewczynka kończy 3 lata!!! Jejku kiedy to zleciało
(2018-06-29 07:03) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15

daja15

Ja też uważam że powinnas pójść na studnia może uda ci się odpocząć od domu obowiązków i dziecka. Wyjdziesz do ludzi lepiej się poczujesz