ja podałam swojej córce jedna łyzezke tak tylko aby posmakowała czegos innego. nic jej nie bylo a ma 3,5 msc
Odpowiedzi
TAKNikt jeszcze nie głosował |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 13.
krzywdy jej nie robie , a lyzeczka marchewki to nie pizza, znam ludzi ktorzy w tym wieku dziecku ziemniaka z mielonym dawali i nic dziecku sie nie działo. Jak ta kkazdy bedzie sie piescił z dziecmi to nie wiem co za 20 lat bedziemy mieli za społeczenstwo :))
uwierz uwierz bo byłam tego swiadkiem jak kuzynka karmila swoje dziecko :) własnie tak jak mowisz moje dziecko i robie jak uwazam . ja prosiłam o odpowiedz na pytanie a nie ocene tego co robie
Misiaq kazdy chowa swoje dziecki wg wlasnego uznania, nie ma sensu sie unosic ani nikogo obrazac! Na innych szerokosciach geograficznych dzieci juz w 7 mies zycia jedza dobrze pikantny makaron, chowaja sie calkiem dobrze, a i nie maja problemu z alergiami pokarmowymi:)
Matko boska, ja też dałam córce spróbować marchewki tydzień przed skończeniem 4 msc, i co :) Karmiona mm od urodzenia. Wiem, że nie ma się co spieszyć, nie nie uważam, że się spieszyłam, to nie był posiłek tylko łyżka na spróbowanie, nie ma co tępić za takie coś
misiaqlek - poważnie? myślę że od marchewki ze słoiczka do pizzy daleka droga. dzieciom karmionym mm rozszerza się dietę po 4 miesiącu, nie 6 i to nie mój wymysł, a myślisz że tydzień w tył lub przód zrobi wielką różnicę? nie sądzę.
też mam takie zdanie :) teraz daje jej do mleka odrobine kleiku . czytałam ze zanim wrowadze kaszki smakowe najlepiej dac przez jakis czas własnie kleik. Mina maluszka po posmakowaniu marchewki - bezcenna :D
Ja tam też jestem za tym by się nie spieszyć z rozszerzaniem diety. To niepotrzebne obciążanie młodego organizmu. Skoro nie trzeba to po jaką cholerę to robić???
A tam - karmią ziemniakami, herbatnikami, mleko krowie od urodzenia ładują.... Każdy robi jak uważa, póki nie ma unaocznione, że coś szkodzi, będzie tak robił. Ale mi się nawet podoba to podejście - eksperymentowanie na własnym dziecku :D Ja to cykor jednak jestem.
No ale właśnie, jak Bonita prawi - wytłumaczcie - po co? Tylko mi nie mówcie, żeby nie miało alergii... Ja jestem straszny alergik a mleko krowie piłam praktycznie od urodzenia a dziś się dowiedziałam, że wieku 2 miesięcy mi mleko zagęszczali sucharkami :/