mam pytanko-ktore z was szykuja sie na porod rodzinny???i co myslicie na ten temat?ja bardzo pragne zeby ze mna szedl moj narzeczony ale on nie bardzo:( mariamagdalena |
2012-10-24 11:11
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

25

Odpowiedzi

(2012-10-24 11:14:10) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pollina87
ja też chcę aby mój narzeczony był ze mną byłoby mi łatwiej, ale on też nie chce pewnie się boi, że by zemdlał heheh no cóż jest jeszcze troche czasu może się namyśli,a jak nie to najwyżej wyjdzie na ten czas z sali porodowej. Myślę żeby lepiej nie zmuszać faceta sam musi chcieć
(2012-10-24 11:15:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wabik
Jeśli on nie chce, to nie ma co ciągnąć go na siłę moim zdaniem. ;) Mój od początku chciał być przy porodzie, ale w innym wypadku na pewno bym go do tego nie zmuszała. Nie każdy jest gotów na takie przeżycie. ;) Jeśli chcesz mieć kogoś bliskiego obok, to możesz wziąć np. mamę. :)
(2012-10-24 11:15:36) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lokata
no to chlopak bedzie zalowal
moj jest typem obrzydliwca,myslalam ze na widok krwi bedzie zwracal,sie przewracal itd,ale nie!pomagal i wspieral mnie,a teraz gdy wspomina porod,patrzy sie na corcie i mowi,to byl jeden z najpiekniejszych dni,kiedy pierwszy raz Cie ujzalem,bylem pierwszy od mamusi i takie tam pierdoly ktore sprawiaja ze czlowiekowi ze szczescia plakac sie znowu chce;)
(2012-10-24 11:16:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lalkaax3
ja niestety będę miała cesarkę ;(
(2012-10-24 11:16:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madzia0142
Mój początkowo też był źle nastawiony, teraz zmienia zdanie.. :)
U mnie w szpitalu ponoć lepsze podjęcie do kobiety ma personel kiedy facet jest przy porodzie (nie wiem, czy w jakimś stopniu respekt mają ?). Kogo nie pytam każda kobieta jest zadowolona z porodu rodzinnego :)
(2012-10-24 11:19:19) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lokata
wydaje mi sie ze to przyjsc musi z czasem,kiedy pojedziesz rodzic,on sam nie wytrzyma i bedzie chcial byc przy Tobie;)
ja nagadalam mojemu ze ma mi w krok nie zagladac,ma mnie nie przytulac nie glaskac!ale wtedy nawet tego potrzebowalam:)
5dni spedzil ze mna w szpitalu i chyba dawno tak dobrze sie z nim nie czulam,serio porod ta sytuacja nas bardzo zblizyla(nie ze sie nie kochamy):)
(2012-10-24 11:25:45) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
Jesli nie chce to go nie zmuszaj, to wymaga pozytywnego podejscia. Moj tez nie chcial, a i ja wolalam byc sama. Jakby on byl przy mnie to jeszce bym sie dodatkowo stresowala ze on sie stresuje;) Potem jednak troche zalowlam bo porod byl super przezyciem, lecz przezylam to sama.
(2012-10-24 11:53:35) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marynia
heh my mieliśmy poród rodzinny, ale jak się zaczęły skurcze parte to sama kazałam mu wyjść i jeszcze go skrzyczałam, że mnie wkurza :D pewnie każda kobieta przeżywa poród inaczej, ale ja w tej końcowej fazie nie kontrolowałam tego co wygadywałam ;]
(2012-10-24 11:58:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika0209
a u nas jest odwrotnie ... to ja nie chcę by był , a on bardzo by chcial ! ;) Moim zdaniem nie ma sensu go zmuszać ! :)
(2012-10-24 12:00:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mmiskii
Mój też się boi;D Powiedział mi przed wczoraj,że będzie stał pod drzwiami ale na sale nie wejdzie bo gdzieś jeszcze usłyszy jak mi skóra pęka ... nie wiem skąd ma takie informacje no ale ...;D Jak się Go zapytałam kto pępowinę przetnie to mi powiedział, że lekarz..Dostał ode mnie mięśniaka i powiedziałam,żeby sobie z głowy to wybił. Ale on dobrze wie,że za mną nie wygra i,że czeka Go przecinanie pępowiny i rodzenie potomka ;]

Podobne pytania