co "zrobiłycie" po urlopie macierzyńskim z maluszkiem? oddałyście do żłobka? pod opiekę dziadków albo opiekunki? czy może przeszłyście na urlop wychowawczy?
Odpowiedzi
Alicja opiekuje sie moja mama. Jestem bardzo zadowolona, bo spokojnie wychodze do pracy, wiedzac, ze mala jest pod dobra opieka.
To jeszcze przede mną, ale już wiem, że sama będę wychowywać swojego syna, z pomocą pracującego męża. To jest dla nas priorytet. Babcie mogą pomóc, ale nie zastąpią. Do pracy wrócę jak maluch pójdzie do przedszkola. Ewentualnie pod koniec wychowawczego zamienię się z mężem.
Gdybym naprawdę bardzo, bardzo musiała oddać dziecko w inne ręce, to tylko komuś kto mógłby być jego jedynym opiekunem przez dłuższy czas. Dziecko naprawdę tego potrzebuje.
@mola, a mi się wydaje właśnie, że mniejsze zło to byłaby opiekunka. Wiem, pewnie trudno znaleźć, zaufać... ale dziecko w żłobku to jaką ma opiekę? No nic mu się nie stanie, ale trudno liczyć na troskę i jakieś zaangażowanie, skoro w grupie jest 10 (?) dzieci i ile? jedna, dwie panie? Wydaje mi się, że dla takiego malucha jest ważny ten ktoś, kto mu zastąpi mamę (jeżeli już musi). Żeby miał kogoś na wyłączność... i żeby się nie zmieniała co chwilę. Przecież to jest czas kiedy dziecko buduje więzi, poczucie bezpieczeństwa, zaufanie.
Ciężko mi patrzeć jak kobiety oddają własne dzieci na wychowanie, a czasem na przechowanie. Naprawdę. Zwłaszcza, że rzadko się zdarza, żeby to były sytuacje, gdzie kobieta musi, bo jak nie, to nie wiem... zabraknie na chleb.