ale czesto mi sie zdarza powiedziec MY.. :) i nie uwazam tego za cos zlego. to wrecz słodkie :):) ząbkujemy,kąpiemy sie,zrobiłysmy kupe haha :P

Mam kumpelę co stale mówi: no teraz ząbkujemy, mamy gorączkę... ładnie jemy obiadki...zasypiamy przy muzyce...itd...
a mowa jest o jej dziecku
nie chcę tu szykanować tego sposobu mówienia, tylko zastanawiałam się, czy Wy też tak mówicie o swoim dziecku w liczbie mnogiej?
tylko czekam jak mi powie: siusiamy ładnie na nocniczku. Wtedy sobie wyobrażę i Wojtusia na nocniczku i jego mamę:) hahaha
ACHA! nie chodzi o wypowiedzi skierowane do dziecka, typu: chodz, teraz się wykąpiemy. Chodzi tylko o zdawanie relacji np. mama komus cos opowiada o swoim dziecku
1. mówię, że on/ona to robi |
2. mówię, że my to robimy |
ale czesto mi sie zdarza powiedziec MY.. :) i nie uwazam tego za cos zlego. to wrecz słodkie :):) ząbkujemy,kąpiemy sie,zrobiłysmy kupe haha :P
no ja za złego tez nie uważam tylko za coś dziwnie brzmiące:)
Zdarza mi się mówić my ;p a po chwili kapuje, że to ona nie my :)
raz tak, a raz tak