w poniedziałk 04.10 byłam u gin z uwagi na bak miesiączki ( planowana 26.09 ). Okazało sie, że byc może jestem w ciazy. Byc może bo na usg widac jedyni malutki pecherzyk a raczej jak nazwał moj gin jamka. Wg. miesiączki to powinien byc 5 tydzień. Badanie hcg wyszło 2840,20 gdzie w mim laboratorium wynik powyżej 2 oznacza ciażę. Martwię się jednak bo jestem już po 2 poronieniach ( marzec i listopad 2009 ). Znany polski prof. ginekologii kazał mi przyjśc za tydzien i powtórzyc hcg. Jego mina jednak.... Dodam, że w poniedziałek po dacie spodziewanej @ test domowy wyszedł negatywnie. Dopiero po kilku dniach zrobiłam kolejny test który pokazał 2 krechy ;-).
Powiedzcie ze wszytsko bedzie ok
2010-10-06 09:46
|