ja tak od 5,5 miesiaca zaczełam po troszke dawac
Odpowiedzi
1. od skonczonego 5mca |
2. od skonczonego 6mca |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 19.
ja karmiłam do 3mscy mała i jak miała 3,5 msca zaczęłam już jej dawać powolutku jabłko polizać,a od 4msca już jadła jabłko,bananka itd, ja osobiście miałam bardzo rzadki pokarm :/ bardzo słabej jakości więc trzeba bylo wprowadzić mm, a zaraz po tym jakieś posiłki, Mańce nic nie było,jest zdrowa,0ro alergii.
oglaa20 - a kto Ci powiedział takie brednie o Twoim pokarmie ? :)
Można po skończonym 5 czyli w 6 (tak robiłam w przypadku młodszego syna), albo po skończonym 6, a wiec w 7 (syn starszy) Najlepiej zacząć od warzyw, w kolejnym miesiącu dodać owoce, w następnym jeden posiłek z kaszki, w kolejnym już dwa. Stopniowo eliminujemy karmienie cycem (1 NOWY posiłek to o jedno karmienie piersią mniej)
Shabby to było widać był niemal przeźroczysty jak woda i po prostu kiedy przychodziła godzina 18-19 Mańka darła się w niebogłosy kiedy dostawiałam ją do piersi była po prostu bardzo,bardzo głodna bo ja koło własnie 18-19 miałam niemalże puste te cycki, kiedy tylko wprowadziliśmy 2-3butelki mm dziennie Mańka jak ręką odjął dziecka nie ma w domu , bardzo ubolewałam,że nie mam jej czym wykramić,było mi tak strasznie przykro czułam się taką "nie"matką skoro nie mogę wykarmić własnego dziecka.
Olga.... nie ma co się wyglądem mleka kobiecego przejmować.... tak to własnie jest... miałam to samo, a dzieci bardzo długo karmione (straszy rok, młodszy w sumie do tej pory)
A dzieci karmione piersią lubią sobie tego cyca często ssać dla samego ssania albo po prostu chcą się z tej piersi napic (nie zawsze jedzą) Zresztą mleko kobiece szybciej się trawi wiec i dziecko szybciej głodne sie robi. Wskazaniem do rozszerzania diety bądź do dokarmiania jeśli dziecko jest bardzo małe jest słabe przybieranie na wadze.
Tak położna tez mi to powiedziała,ale u mnie był ten problem,że tego pokarmu było też bardzo mało, 2 tyg się męczyłam starałam się jak najczęściej dostawiać małą,więcej jadłam,ale nic to nie dało :( więc nie było innej opcji niż zacząć dawać mm bo Mańka przestała przybierać na wadze :( Jeszcze moja rodzicielka zamiast mnie pocieszyć,że będzie ok,że to nic,że mam mało pokarmu jeszcze mi dopiekała,że jakieś fanaberie sobie wymyślam,że karmić nie chcę itd., wydaje mi się,że ze stresu ten pokarm mi niemalże potem zanikł :(
nawet bawarkę piłam choć uważałam,że to i tak bez sensu,ale byłam bardzo zdesperowana,że wszystkiego się już łapałam
Olga, rozumiem... dobrze, że "walczyłaś" o pokarm... niestety tak też czasem bywa....