uprzejmość dla ciężarnych... «konto zablokowane» |
2010-05-31 13:39
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Kobietki czy spotkałyście sie z uprzejmościa wobec siebie będąc w ciązy?
bo ja nie!
na poczcie-stoje w kolejce...
w sklepie-też nie lepiej...
nawet przy bankomacie nikt mnie nie przepuścił mimo że padał deszcz!!!
ogólnie to uważam ze ludzie są niekulturalni i niewychowani! / przynajmniej w tej miejscowosci co obecnie mieszkam /
dlaczego nie myślą o tym że jest nam ciężko?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

25

Odpowiedzi

(2010-05-31 13:46:38) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
adriana78
Czesc ja mialam pare przypadkow uprzejmosci, jeden z najfajniejszych jest taki ze w tesco na zakupach pan podszedl do mnie i zaprosil mnie do kasy ktora byla zamknieta, specjalnie dla mnie ja otworzył, bylo to bardzo mile, po za tym nawet jak jest specjalna kasa dla ciezarnych to niekoniecznie!! Po za tym faktycznie panuje jakas znieczulica wobec ciezarnych:)
(2010-05-31 13:47:05) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiki218

niestety mnie też nikt jakoś specjalnie nie traktował :/

stoję w kolejce, przede mną 10 osob, duszno niesamowicie, nie ma czym oddychać, ledwo stoję :/ ale czy ktoś mnie przepuścił? oczywiście, ze nie. 

nie mogłam w ciąży długo stać, bo zaraz było mi słabo. mogłam się robić na zmianę blada i zielona ale co z tego? nic

(2010-05-31 13:49:03) cytuj
ja owszem mam tylko czasami z nich nie korzystam..bo jak widze babcie o kulach to jak ja moge usciasc a ona stac..
(2010-05-31 13:50:27) cytuj
czyli panuje znieczulica wszedzie można powiedziec,oczywiscie sa wyjątki i te wyjątki pozdrawiam :)
(2010-05-31 14:04:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dawidek
U mnie jeszcze moze tak nie widac ze jestem  w ciąży .Ale jak byłam z moją wiki w ciazy to bardziej  wyrozumiali i uprzejmi byli starsi dziadkowie niż młodsi .Ale cóż !!!Ludzie myślą ze ciaza to nie choroba  hmm maja racje ale sa kobiety które  maja niskie lub wysokie cisnienie maja zawroty głowy,omdlenia a takze dziewczyny ktore maja pokazny juz brzuszek  czasem musza sobie usiaść albo szybciej zrobic zakupy.Dlatego  fajnie sie poczułam jak zobaczyłam z którys dla ciezarnych czasopism akcje która rusza WIECEJ ŻYCZLIWOSCI DLA KOBIET W CIĄŻY:)
(2010-05-31 14:19:35) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
efcia

Hej. Ja przez 40 tygodni swojej ciaży z wyrazem uprzejmości spotkałam się tylko RAZ !!! Nie żebym wymagała, aby każdy mnie przepuszczał, ale nie zawsze czuje sie super zeby stac w kolejkach. Tak jak Ty na poczcie stoje w kolejce w hipermarketach również. podchodze do kasy uprzywilejowanej a tam jacys panowie kupuja sobie piwko i ani mysla aby mnie przepuścić. W sklepie na osiedlu na którym mieszkam jest kartka z napisem    "KOBIETY W CIĄŻY OBSŁUGUJEMY POZA KOLEJNOŚCIĄ" Ale ani razu nie zostałam przepuszczona. A ludzie to jak mnie widzą to sie gapią jakby słonia widzieli a na czole maja wypisane " Co ona robi w tym sklepie??" Więc znieczulica wśród ludności to normalka. Ich zdaniem powinnysmy chyba na te 9 miesiecy zamknąć sie w domu i nosa poza drzwi nie wystawiać. Takie jest moje zdanie. A głośno kłócic sie nie mam zamiaru bo stres odbije sie nie tylko na mnie ale na najważnieszej osobie na którą czekam. Oby ci ludzie nie musieli nigdy czuć sie jak INNI.

(2010-05-31 14:26:05) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wjuska

No ja jak narazie z żadną nieuprzejmością się nie spotkałam.

W autobusie to od razu miejsce się robi i co mnie zdziwiło to najczęściej miejsca ustępują osoby w wieku 16-20lat, a mówi się, że takiego to nic z miejsca nie ruszy.

W większych sklepach to przeważnie jeśli jest korzystam z kasy pierwszeństwa i nigdy mi sie jeszcze nie zdarzyło, żeby osoby w kolejce za mną miały coś przeciwko :) 

(2010-05-31 14:26:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bloggingskylark
Ja miałam akurat bardzo wiele miłych sytuacji,a le tylko w autobusach, bo w sklepie czy na poczcie to nie ma co marzyć. Na poczcie stałam 1,5 godziny w kolejce, po czym pani mnie poinformowała, że ja mam pierwszeństwo. Ja na to: "Ale nie ma żadnej karteczki, tak jak kiedyś były" I tyle rozmowy, ludzie by mnie rozszarpali, jakbym się upomniała. Jednak będąc w ciąży wielokrotnie zastanawiałam się, czy to nie nasza w tym wina. Nasza, czyli kobiet w ciąży ogólnie. Z jednej strony krzyczymy, że ciąża to nie choroba i wszystko można normalnie robić, z drugiej domagamy się przywilejow. Ja rozumiem, że ciąża to rzeczywiście nie choroba, ale trudny czas dla organizmu, kręgosłupa, kobiety ogólnie, czyli prawie jak choroba. Czas chyba zacząć krzyczeć, że ciąża to nie za fajna rzecz w pewnym momencie i walczyć o to, żeby hasło "ciąża to nie choroba" odeszło do lamusa.
(2010-05-31 14:50:02) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mroffeczkaa
uprzejmość dorbe. jak ide do tesco na zakupy to staje w kasie pirszeństwa i ludzie w kolejce do tej kasy jak kasjerka mówi zebym przeszła i zaraz mnie obsługuje to głupio komentują ze jak by wiedzieli to by tu nie stawali, a nad kasa wisi obrazek z kobieta w ciazy. Pozatym jak jade w autobusie to stare babki patrzą sie na mnie dziwnie jak by chciały zebym je przepuściła. Pozatym to nie byłam inaczyej traktowana. Może będe w co jakoś nie wierze ;) pozdrawiam
(2010-05-31 14:54:42) cytuj
bloggingskylark - racja!

Nigdy mnie nie przepuszczono w kolejce. Nie odczułam żadnej różnicy w traktowaniu. Może jedynie samochody zatrzymywały sie częściej przed przejściem. ;)

Zauważłam jednak, że o dziwo nagorzej traktowane są ciężarówki przez starsze kobity na dodatek u lekarza i to ginekologa (państwowego). Pielęgniarka musi bez przerwy powtarzać w poczekalni, że ciężarne wchodzą pierwsze, poza kolejką. Niestety nawet to polecenie nie działa. Starsze panie bezwzględnie waczą o pierwszeństwo, argumentując, że one czekają już od rana, a przjdzie taka ciężarna i wchodzi pierwsza. Sama byłam w tej sytuacji i wiem jak to jest nieprzyjemnie i duszno z wielkim brzuchem czekać kilka godzin na wizytę. Będąc już po porodzie na kilku kontrolach nie raz wstawiałam sie za kobietami w ciąży tłumacząc starszym paniom, dlaczego pownniy tamte przepusci. Ale babcie nadal swoje - zastawią tyłkiem wejście i za chiny nie przepuszczą. Wygląda to dość komicznie, ale jest i przykre. Oczywiścienie mówię, że wszystkie babcie tak robią, ale spotykam się z tym dosć często.

Podobne pytania