dla siebie czy dla kogoś?
Odpowiedzi
1. nie |
2. tak |
3. tak i jeszcze kolejne |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 15.
dla siebie.
Powinnaś chyba napisać w pytaniu, że dla siebie :) pierwsze co mi przyszło na myśl, to że komuś, a tego nie zrobiłabym za żadną cenę. Ale nawet jeśli dla siebie, to nie podjęłabym decyzji o kolejnym dziecku tylko dlatego że będę miała pieniądze
O, napisałaś, przepraszam, nie zauważyłam :D
oj tam, Luthien...wybaczam;-)
Jesli dla siebie to sama nie wiem, bo nie jestem w pelni przekonana ze nie chce drugiego dziecka, myśle ze gdybym miala taka kwote na start to by wszystko ulatwialo bo ja się ciągle boję o nasza egzystencję, moj B. ma do dupy prace, umowa zlecenie, nawet nie bedzie mial emerytury, nie ma dobrego wyksztalcenia, raczej nic sie tutaj nie zmieni...Czasem mam wrazenie ze cala odpowiedzialnośc lezy po mojej stronie, boje sie przyszlosci. Czesto mam mysli zeby wracac spowrotem do Niemiec.
jeszcze pół roku temu namawiałam mojego na kolejne dziecko, ale teraz to nawet za pieniądze bym nie chciała.
Sporo moich znajomych (i mąż też) pracuje za granicą i nie planują wracać. Chyba pomimo wszystkich trudności łatwiej się żyje. Tylko tęsknota doskwiera
A co to jest 1000 zł w proównaniu z praca i poświęceniem jakim wkłada się w wychowywanie dziecka przez conajmiej 25 lat a i całe życie sie jest przeciez matką?? Tak własnie działa te całe 500 + dadza to rodze i nie myśle o przyszłośc. Ja zdecydowanie nie, ani dla kogoś ani dla siebie